KGHM: co z inwestycją w Chile?
Jest jeszcze za wcześnie, aby ferować wyroki w sprawie kopalni Sierra Gorda - uważa Tomasz Chmal, ekspert Narodowego Centrum Studiów Strategicznych.
2016-08-29, 14:09
Posłuchaj
W zeszłym tygodniu, ABW skierowała do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z zakupem kanadyjskiej spółki, będącej właścicielem złoża metali w Chile.
- Pytanie oczywiście jakiego typu analizy zostały dokonane i na jakiej podstawie podjęto decyzję w sytuacji, gdy na rynku były bardzo wysokie ceny miedzi. Zwykle w tego typu inwestycjach mamy do czynienia z pewnymi aspiracjami menadżerów, duże ego, chęć pokazania, że się jest graczem globalnym. Politycy zaś szukają sukcesu medialnego, przejęcie wielkiej firmy, wielkich złóż dobrze wygląda w mediach. KGHM musi jednak patrzeć na rynek globalnie, musi dywersyfikować swoje portfolio – przekonuje ekspert.
Zagraniczna ekspansja to konieczność
Jak dodawał gość Polskiego Radia 24, pomimo wielu niepowodzeń polskich spółek z kontrolowanych przez Skarb Państwa zagranicą, nie powinniśmy się poddawać i brać przykład z innych krajów.
- Musimy aspirować do klubu dużych graczy, takich jak Hiszpania, Włochy, czy Francja. Firmy z tych państw również kontrolowane przez państwo wychodzą z dużych wsparciem za granicę i osiągają sukcesy. Państwo polskie powinno działać podobnie, powinno te inwestycje dokładnie analizować, wspierać ekspansję zagraniczną, również na poziomie politycznym, a po trzecie nie starać się od razu osiągnąć sukcesu, tylko poczekać. W tych inwestycjach potrzebny jest spokój – dodaje ekspert.
REKLAMA
Za akcje kanadyjskiej spółki Quadra, do której należały złoża w Sierra Gorda, KGHM zapłacił 9 mld złotych. Dziś dla księgowych spółki jest warta 5 mld mniej, z tego "chilijskie" straty to 3 mld.
Błażej Prośniewski, abo
REKLAMA