Debata Poranka: Tłumy na Radzie Warszawy

Posłuchaj

02.09.16 Szymon Wróblewski: „Wielokrotnie w rozmowach z mieszkańcami mamy wrażenie, że niemoc urzędnicza jest robiona z premedytacją”.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Sala była wypełniona po brzegi, ponieważ przyszło kilkuset mieszkańców, którzy domagali się dymisji prezydent Warszawy. Sesja przebiegła w atmosferze okrzyków, gwizdów i braw, a wypowiedzi były przerywane i głośno komentowane przez mieszkańców i miejskich aktywistów.

Michał Wybieralski podkreślił, że komisja upadła gdy radni Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli, że nie chcą brać w niej udziału. - Trudno powołać specjalną komisję w Radzie Miasta, która ma badać wszystkie zwroty i która byłaby złożona jedynie z radnych Platformy Obywatelskiej – podkreślił Wybieralski. Dodał, że „taki twór wyglądałby śmiesznie”. - PiS w tę komisję nie chce wchodzić. Dziwię się, że w ogóle radni PO doprowadzili do głosowania nad wprowadzeniem tego do porządku obrad – wyjaśnił.

Jak zaznaczył Szymon Wróblewski, komisja była niepotrzebna. Dodał także, że docierają do niego kolejne głosy mieszkańców Warszawy stolicy. - Wielokrotnie w rozmowach z mieszkańcami mamy wrażenie, że niemoc urzędnicza jest robiona z premedytacją. To jakiś rodzaj współpracy handlarzy roszczeń z urzędnikami, ale nikt tego w Warszawie nie kontroluje – wyjaśnił.

Dr Andrzej Anusz podkreślił, że jest to sytuacja patologiczna. - To klasyczny przykład tego, że zostawiono tu decyzje de facto do uznaniowości urzędników. I one decydują nawet o czasie pewnych procesów – zaznaczył. - Ktoś, kto potrafi znaleźć sobie dojście uzyskuje decyzje w ciągu paru miesięcy czy tygodni, a drugi, z de facto taką samą sytuacją ale bez dojścia, latami nie jest w stanie uzyskać prawnej decyzji – podsumował.

Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji był Robert Walenciak.

Polskie Radio 24/pr

__________________

Data emisji: 02.09.16

Godzina emisji: 9:15