Ekonomiści o G20: pobudzenie gospodarki nie będzie łatwe
Dziś oczy świata zwrócone są w stronę Chin, gdzie od wczoraj trwają rozmowy światowych przywódców skupionych w grupie G20.
2016-09-05, 14:17
Posłuchaj
Szczyt poświęcony jest sposobom pobudzenia światowej gospodarki.
Posłuchaj
̶ Stany Zjednoczone są w zupełnie innym miejscu, niż kraje rozwijające się, które są w gorszej niż lepszej sytuacji, np. Brazylia, co wynika po części ze spadku cen surowców energetycznych, oraz z powodu zadłużenia w dolarach – mówi ekonomista.
I dodaje, że w zupełnie innej sytuacji znajduje się Rosja, szczegółowego omówienia wymaga sytuacja Unii Europejskiej.
REKLAMA
Wciąż brakuje dobrych rozwiązań dla pobudzenia gospodarki
Ciągle brakuje dobrych rozwiązań, które stworzyłyby podstawy globalnego wzrostu gospodarczego, ocenia Piotr Soroczyński, główny ekonomista Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych KUKE.
Posłuchaj
̶ Wydawało się, że wszystkie pomysły dotyczące luzowania ze strony banków centralnych pomogą, tymczasem cały czas taplamy się w marazmie – mówi.
Dotychczasowe instrumenty pobudzania gospodarki już nie wystarczają
Jak dodaje, teraz ekonomiści powinni porozmawiać z socjologami, co zrobić, aby ludziom chciało się chcieć, gdyż instrumenty stricte ekonomiczne już nie działają.
REKLAMA
Podkreśla, że od jakiegoś czasu mamy do czynienia z sytuacją przejściową , charakteryzującą się dużą niepewnością.
̶ Czekamy, aż ktoś powie, jest już dobrze, od tej pory rozwijamy się normalnie, konsumenci niech się nie bojką i kupują, przedsiębiorcy niech naprawdę inwestują, mówi ekonomista.
Gospodarka jest coraz bardziej zdeterminowana polityką
Tematy ekonomiczne to ważny punkt szczytu G20, ale jak mówi Marta Petka-Zagajewska, główna ekonomistka w Raiffeisen Polbank, z gospodarką łączy się drugi ważny temat szczytu - sytuacja geopolityczna i wzajemne relacje i polityczne i gospodarcze pomiędzy różnymi obszarami świata.
REKLAMA
Jak podkreśla, ten obszar wydaje się najważniejszy podczas szczytu.
̶ Nie obrady plenarne, ale kuluarowe spotkania pokażą, czy świat będzie ze sobą współpracował, czy bardziej – walczył – mówi.
Coraz więcej protekcjonizmu, coraz mniej współpracy
Podkreśla, że obecna niepewność skłania bardziej ku działaniom protekcjonistycznym, wspierania tylko siebie i odgradzania od innych gospodarek, a nie ku współpracy.
Posłuchaj
REKLAMA
̶ Należy odpowiedzieć sobie na pytanie co robić dalej,, gdy wyczerpują się narzędzia, którymi operowaliśmy dotychczas – mówi ekonomistka.
Z apelem o podjęcie wspólnych działań na rzecz pobudzenia rozwoju gospodarczego do zgromadzonych w Hangzhou przywódców zwrócił się gospodarz spotkania, prezydent Xi Jinping.
Oczekuje się, że na zakończenie szczytu ogłoszone zostaną konkretne mechanizmy, które mają w tym pomóc.
Justyna Golonko
REKLAMA
REKLAMA