Zaległe urlopy trzeba wykorzystać do końca września

Posłuchaj

O zaległych urlopach w Po pierwsze ekonomia radiowej Jedynki (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Z różnych przyczyn zdarza się tak, że pracownicy sobie nie życzą wzięcia urlopu w danym roku, w którym pracownik nabył prawo, lub pracodawcy sobie tego nie życzą. Prawo pozwala na przesunięcie urlopu, ale nie później niż do 30 września kolejnego roku kalendarzowego – podkreśla prawnik.

Grzywna do 30 tys. zł 

To ważny termin, bo za nieudzielenie wolnego w odpowiednim czasie pracodawcy grozi grzywna.

- Nieudzielenie pracownikowi zaległego urlopu do końca września jest wykroczeniem karanym grzywną od 1000 do 30 000 zł. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego pracodawca ma prawo wysłać pracownika na urlop zaległy, nawet bez jego zgodny. Zaległy urlop może rozpocząć się 30 września - Danuta Rutkowska, rzeczniczka Państwowej Inspekcji Pracy.

Prawo do urlopu może przepaść

Każdy niewykorzystany urlop wypoczynkowy pracownika ulega przedawnieniu. Prawo do urlopu wypoczynkowego po określonym prawem czasie przepada.

- Pracownicy o ten mechanizm przedawnienia właściwie martwić się nie muszą ponieważ roszczenia ze stosunku pracy przedawniają się po 3 latach. Jeśli mamy urlop za 2016 rok, to okres przedawniania rozpoczyna się dopiero 1 października 2017 roku - przypomina mecenas Wojciechowski.

Coraz więcej pokrzywdzonych pracowników

To w jaki sposób realizowane są świadczenia urlopowe kontroluje Państwowa Inspekcja Pracy.

- Inspektorzy pracy na bieżąco kontrolują przestrzeganie przepisów dotyczących udzielanie urlopów wypoczynkowych. W ostatnich dwóch latach zmniejszyła się liczba pracodawców, u którym stwierdziliśmy nieprawidłowości. Zwiększyła się natomiast liczba pracowników, którym nie udzielono zaległych urlopów - dodaje Danuta Rutkowska.

Jeśli pracodawca nie udzieli nam urlopu wypoczynkowego w wyznaczonym prawem terminie - mamy prawo złożyć zawiadomienie o naruszenie naszych praw do Państwowej Inspekcji Pracy.

Justyna Golonko, abo