Ambasador USA przy NATO: bataliony na wschodniej flance gotowe do wiosny

- Cztery wielonarodowe bataliony stacjonujące w krajach bałtyckich i Polsce powinny być gotowe do wiosny - powiedział we wtorek przedstawiciel USA przy NATO Douglas Lute.

2016-10-25, 20:46

Ambasador USA przy NATO: bataliony na wschodniej flance gotowe do wiosny
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Program Executive Office Soldier/flickr/CC BY 2.0

W rozmowie z dziennikarzami ambasador Douglas Lute opowiedział o programie rozpoczynającego się w środę spotkania ministrów obrony państw NATO w Brukseli. - Ministrowie będą mówić o naszym głównym zadaniu, którym jest kolektywna obrona - wytłumaczył.

Spotkanie ma być poświęcone omówieniu stanu implementacji postanowień warszawskiego szczytu NATO. Ambasador zaznaczył, że oprócz obrony i odstraszania tematem rozmów będą także - tak jak na lipcowym szczycie - dialog z partnerami i czynienie stabilniejszym otoczenia Sojuszu.

- Usłyszymy kolejne szczegóły o sposobach okazywania siły uzgodnionych w Warszawie - wyjaśnił, przypominając, że chodzi o dwa rejony koncentracji sił.

Powiązany Artykuł

Stoltenberg NATO PAP 1200.jpg
Szczyt NATO w Warszawie

- Na północnym wschodzie NATO będą to - jak je nazywamy - cztery bataliony odstraszania, które będą stacjonować w Estonii, na Łotwie, Litwie i w Polsce - wyliczył.

- Spodziewamy się szczegółowych informacji, jak przebiegają przygotowania tych batalionów, kiedy zostaną rozmieszczone, jaki będzie ich skład. Od krajów gospodarzy, powinniśmy usłyszeć o wsparciu logistycznym i administracyjnym - oznajmił.

- Kontrybucje do tych czterech wielonarodowych batalionów wniesie ok. 20 sojuszników, więc to naprawdę wielonarodowy wysiłek. Bataliony powinny być na miejscu do wiosny. Przybędą na nieokreślony czas na zasadzie rotacji, będą się zmieniać co sześć-dziewięć miesięcy - powiedział Lute.

Przypomniał, że szczyt w Warszawie postanowił także o wzmocnieniu obecności na południowym wschodzie. - Tu będziemy mieć siły w Rumunii i Bułgarii, zorganizowane w wielonarodowa brygadę, ale także środki koordynowania sojuszniczych działań w powietrzu i na morzu - zaznaczył.

REKLAMA

"


  Douglas Lute Kontrybucje do tych czterech wielonarodowych batalionów wniesie ok. 20 sojuszników, więc to naprawdę wielonarodowy wysiłek. Bataliony powinny być na miejscu do wiosny. Przybędą na nieokreślony czas na zasadzie rotacji, będą się zmieniać co sześć-dziewięć miesięcy

Sesja poświęcona rozprzestrzenianiu stabilności (projecting stability) będzie dotyczyć działań poza granicami Sojuszu, w tym wsparcia dla koalicji zwalczającej tzw. Państwo islamskie w Syrii i Iraku. Innym tematem będzie współpraca z Unią Europejską i krajami partnerskimi - Finlandią i Szwecją.

- Uważamy, że NATO i UE powinny być naturalnymi partnerami. Powinno być mnóstwo miejsca na współpracę. Obie organizacje są ufundowane na tych samych wartościach, mamy tę samą geografię, dzielimy wiele wyzwań - stwierdził Lute.

Wskazał, że w Warszawie przywódcy państw uzgodnili, iż NATO i Unia Europejska będą wymieniać się doświadczeniami z organizowanych równolegle ćwiczeń.

***

W ramach uzgodnionej w NATO wzmocnionej wysuniętej obecności i rozmieszczenia czterech batalionów na wschodniej flance do Polski ma przyjechać amerykański batalion zmechanizowany z pułku stacjonującego w Niemczech.

Jednostka, licząca ponad 800 żołnierzy i ok. 70 wozów opancerzonych, ma być rozmieszczona w Orzyszu.

Batalionem NATO w Orzyszu będą dowodzić Amerykanie (w skład jednostki wejdą też żołnierze z innych państw), w Estonii państwem ramowym będzie Wielka Brytania, na Łotwie Kanada, a na Litwie Niemcy.

REKLAMA

Oprócz tego w ramach dwustronnych porozumień z USA amerykańska brygadowa grupa bojowa zostanie przebazowana z w Kolorado na wschodnią flankę NATO, w tym do krajów bałtyckich, Bułgarii, Rumunii i Polski.

PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej