Status sędziów Trybunału Konstytucyjnego: Senat przyjął poprawki, ustawa wraca do Sejmu

Senat przyjął w czwartek poprawki do ustawy autorstwa posłów PiS o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego, która wprowadza m.in. jawność ich oświadczeń majątkowych. Teraz ustawa wróci do Sejmu, który może odrzucić przyjęte poprawki.

2016-11-17, 12:50

Status sędziów Trybunału Konstytucyjnego: Senat przyjął poprawki, ustawa wraca do Sejmu
Senat przyjął poprawki do ustawy autorstwa posłów PiS o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego, która wprowadza m.in. jawność ich oświadczeń majątkowych. Foto: PAP/Rafał Guz

Posłuchaj

Bogdan Klich, szef senackiego klubu PO jest zdania, że nadal jest to zła ustawa (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Za ustawą wraz z poprawkami opowiedziało się 56 senatorów, 25 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Wcześniej odrzucono wniosek PO o odrzucenie ustawy. Senatorowie PO mówili o "złej ustawie, która ma na celu zdestabilizowanie TK". Senatorowie PiS replikowali, że ustawa porządkuje sprawy wokół TK i jest "dobra i konieczna".

Powiązany Artykuł

trybunał konstytucyjny TK 1200 f.jpg
Spór o TK

Najważniejsze przyjęte poprawki głoszą, że sędzia TK w stanie spoczynku zachowałby prawo wypowiadania się w sprawach publicznych, a ponadto nie miałby ograniczenia podejmowania zatrudnienia jako pracownik naukowy tylko u jednego pracodawcy (co ma obowiązywać czynnego sędziego).

Według innej poprawki, prezydent musiałby zasięgać opinii I prezesa SN, gdyby chciał, na wniosek prokuratora generalnego, wystąpić o zainicjowanie postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego TK. Kolejna przyjęta poprawka stanowi, że zyski z akcji i udziałów w spółkach sędzia TK przekazuje na cele publiczne, albo - co jest istotą poprawki - na specjalne konto, z którego będzie mógł czerpać środki po końcu kadencji. Przyjęto też kilka poprawek redakcyjnych.

Dobra czy zła ustawa?

Senat odrzucił poprawki złożone przez senatorów PO, którzy wnieśli o skreślenie zapisów ustawy m.in.: o Kodeksie etycznym sędziów TK; o ograniczeniach dla sędziów TK w stanie spoczynku; o tym, że prezydent mógłby inicjować "dyscyplinarkę" dla sędziego TK; o tym że stosunek służbowy sędziego TK nawiązuje się po złożeniu ślubowania przed prezydentem.

Bogdan Klich, szef senackiego klubu PO jest zdania, że nadal jest to zła ustawa. - Ustawa w całości jest nie do przyjęcia, dlatego klub PO głosował przeciwko niej. To kolejny atak na Trybunał Konstytucyjny. Cieszy jedna jedyna rzecz: że została przyjęta poprawka, która nie knebluje ust sędziom w stanie spoczynku - mówi Bogdan Klich.

Przeciwnego zdania jest senator PiS Jan Maria Jackowski. Jak mówi ustawa zmierza do tego by zrównać status sędziego Trybunału Konstytucyjnego ze statusem innych sędziów i nie zabiera im niezależności. - Jest to bardzo dobra ustawa, która reguluje tę sferę, która do tej pory była nieuregulowana - mówi Jan Maria Jackowski.

REKLAMA

***

Ustawę o statusie sędziów TK Sejm przyjął 4 listopada. Wprowadza ona jawność oświadczeń majątkowych sędziów TK. Sędziowie będą też składać oświadczenia o działalności gospodarczej małżonka. Niezłożenie tych oświadczeń oznaczałoby zrzeczenie się funkcji sędziego. Za podanie w nich nieprawdy groziłoby do 5 lat więzienia.

Według ustawy, "stosunek służbowy sędziego Trybunału nawiązuje się po złożeniu ślubowania. Sędzia po złożeniu ślubowania stawia się niezwłocznie w Trybunale w celu objęcia obowiązków, a prezes Trybunału przydziela mu sprawy i stwarza warunki umożliwiające wypełnianie obowiązków sędziego". Przeciwna takiemu przepisowi opozycja podkreślała, że ma on umożliwić dopuszczenie do orzekania trzech sędziów wybranych przez Sejm w grudniu ub.r. - Mariusza Muszyńskiego, Lecha Morawskiego i Henryka Ciocha. Nie dopuszcza ich prezes TK Andrzej Rzepliński, powołując się na wyrok TK z grudnia ub.r. o tym, że ich miejsca są zajęte przez trzech sędziów wybranych w październiku ub.r.

Kadencja Rzeplińskiego kończy się 19 grudnia. Nowe zasady wyłaniania kandydata na prezesa TK określa procedowany w Sejmie projekt PiS ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK.

Według ustawy o statusie sędziów TK, przechodzą oni w stan spoczynku po zakończeniu kadencji lub na swój wniosek - jeśli z powodu choroby, ułomności lub utraty sił zostali uznani przez lekarza orzecznika ZUS za trwale niezdolnych do pełnienia obowiązków. W "szczególnie uzasadnionym przypadku" z wnioskiem o wydanie przez lekarza takiego orzeczenia mogłoby wystąpić Zgromadzenie Ogólne TK, które mogłoby wtedy przenieść takiego sędziego w stan spoczynku.

Pierwotna propozycja PiS stanowiła, że sędzia odchodziłby z TK po osiągnięciu 70. roku życia - chyba że złożyłby zaświadczenie lekarza, iż jest zdrowy. Według opozycji, oznaczałoby to niekonstytucyjne przerwanie kadencji trojga obecnych sędziów, którzy są najstarsi.

Nowa ustawa bardziej szczegółowo niż obecna ustawa o TK reguluje zasady uchylania sędziemu TK immunitetu przez ZO. Nową karą dyscyplinarną jest obniżenie uposażenia o 10 do 20 proc. Zapisano, że sędzia Trybunału, także w stanie spoczynku, odpowiada dyscyplinarnie przed TK nie tylko za naruszenie przepisów prawa, uchybienie godności urzędu sędziego, lecz także za naruszenie Kodeksu Etycznego Sędziego TK (ma go przyjąć ZO).

Zrezygnowano z obecnej większości 2/3 sędziów TK - niezbędnej do zgody ZO na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej lub pozbawienie go wolności - wprowadzono większość bezwzględną. Innym nowym przepisem jest możliwość, by prezydent RP, na wniosek prokuratora generalnego, zawiadamiał TK o popełnieniu przewinienia dyscyplinarnego przez sędziego.

Według ustawy, sędzia TK - zarówno orzekający, jak i w stanie spoczynku - nie może być członkiem władz spółki prawa handlowego, spółdzielni, fundacji prowadzącej działalność gospodarczą; nie może mieć w spółce prawa handlowego więcej niż 10 proc. akcji oraz prowadzić działalności gospodarczej. Nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności publicznej "niedającej się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów". Nie może podejmować dodatkowego zatrudnienia, z wyjątkiem zatrudnienia w charakterze pracownika naukowo-dydaktycznego u jednego pracodawcy, w łącznym wymiarze nieprzekraczającym pełnego wymiaru czasu pracy pracowników zatrudnionych w takim charakterze - o ile nie utrudnia to pełnienia obowiązków sędziego. Opozycja była przeciwna tym przepisom jako ograniczającym prawa sędziów - także w stanie spoczynku.

IAR,PAP,kh

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej