Od stycznia znowu można się starać o wsparcie z MdM

Posłuchaj

Wraz z Nowym Rokiem odblokowana zostanie druga połowa środków dofinansowania w ramach Programu Mieszkanie dla Młodych na 2017 rok. Dlaczego trzeba się spieszyć, wyjaśnia w Polskim Radiu 24 Bartosz Turek, analityk Open Finance./Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

̶  I można się spodziewać, że chętnych na dopłaty z budżetu będzie wielu, przede wszystkim na używane mieszkania - mówi Bartosz Turek, analityk Open Finance.

Radość może być jednak krótka

Jak jednak dodaje, radość może nie trwać długo, gdyż uruchomione zostanie ok. 340 mln zł, a tych pieniędzy, jak uczy doświadczenie, może wystarczyć do lutego 2017 r.

Przeciętnie można liczyć na 25 tys. zł dopłaty z programu „Mieszkanie dla młodych”. Ale w takich miastach jak Rzeszów, Opole, Gdańsk czy Lublin chętnych może być więcej niż dostępnych lokali.

Kłopot będą mieli chętni na wsparcie z MdM w Opolu i Rzeszowie

Ekspert wyjaśnia, że w programie Polska jest podzielona na różne strefy.

̶  Najtrudniej dostać dofinansowanie w Opolu i Rzeszowie, gdyż w tych miastach, wg. mojej wiedzy kwalifikuje się do dopłaty raptem…ok. 20 mieszkań, mówi gość PR24.

Są jednak miasta z szansami na dopłaty z MdM

Zupełnie inaczej jest w takich miastach jak Szczecin, Olsztyn, Łódź, Toruń czy Zielona Góra. W ich przypadku co piąte czy nawet co trzecie mieszkanie wystawione na sprzedaż kwalifikuje się do dopłat.

̶ Tam limity cen pozwalają na znacznie więcej dopłat – wyjaśnia ekspert.

Na dopłatę do zakupu mieszkania lub domu mogą liczyć przede wszystkim osoby młode - zarówno single, jak i rodziny, i to niezależnie od tego czy mają dzieci.

Program przeznaczony jest dla osób w wieku do 35 lat (w wypadku małżeństw wystarczy, że jedno z małżonków ma maksymalnie 35 lat).

Justyna Golonko, jk