Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że Unia Europejska musi przestrzegać zasady jednomyślności.
2008-07-05, 07:29
Posłuchaj
Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że Unia Europejska musi przestrzegać zasady jednomyślności. Były premier zaznaczył w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że należy o tym pamiętać zwłaszcza w kontekście sprawy tak istotnej, jak ratyfikacja traktatu lizbońskiego.
Zdaniem byłego premiera, przyjęcie traktatu w obliczu odrzucenia go w referendum przez obywateli Irlandii byłoby niebezpiecznym symptomem. Oznaczałoby bowiem, że Unia może kiedyć przejść do porządku dziennego nad polskim "nie" - uważa gość Polskiego Radia. Dlatego, zdaniem prezesa PiS, we własnym interesie Polska musi zaakceptować sprzeciw Irlandii wobec traktatu.
Jarosław Kaczyński podkreślił, że nie należy wywierać presji na społeczeństwo Irlandii. Odrzucenie zasady hegemonii jest w interesie zarówno Polski, jak i całej Unii - dodał polityk.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński ma nadzieję, że negocjacje w sprawie rozmieszczenia w Polsce elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej zostaną wkrótce pomyślnie zakończone. Były premier zaznaczył w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że należy się domagać jak najlepszych warunków umowy. Podkreślił jednak, że od efektu rozmów w dużej mierze zależy, jaka będzie pozycja Polski na świecie - czy uzyskamy jej wzmocnienie, czy też będziemy mieli opinię kraju będącego pod rosyjska sferą wpływów.
REKLAMA
Jarosław Kaczyński określił opinie, że w trakcie negocjacji prowadzonych jeszcze za rządów PiS jego ugrupowanie kierowało się przede wszystkim interesami USA, a nie Polski, jako "zwykłe łgarstwo".
Według gościa Polskiego Radia rząd Donalda Tuska ma "specyficzny stosunek do swojej misji i do prawa". Zdaniem byłego szefa rządu osoby odpowiedzialne za negocjacje ze stroną amerykańską nie informują prezydenta o postępach rozmów. "Prezydent może im się podobać albo nie, ale mają oni wobec głowy państwa pewne obowiązki konstytucyjne i ustawowe" - podkreślił Jarosław Kaczyński. Według niego ostatnia misja Anny Fotygi w USA wynika właśnie z faktu, że Lech Kaczyński nie był w wystarczającym stopniu informowany o negocjacjach.
Prezes PiS uważa, że akta Komisji Weryfikacyjnej do spraw WSI zostały przejęte w "sposób niepraktykowany w cywilizowanych krajach". Gość "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia odniósł się w ten sposób do sprawy wywiezienia akt z weryfikacji WSI z Biura Bezpieczeństwa Narodowego do Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
REKLAMA
Były premier jest zdania, że zainteresowanie PO kwestią weryfikacji WSI jest wręcz niezwykłe. To bardzo niepokoi - dodał Jarosław Kaczyński, zastanawiając się, dlaczego w Polsce wciąż istnieje - jak się wyraził - tak potężny front obrony tej instytucji.
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego to, że komisja kierowana przez Jana Olszewskiego nie zdążyła zakończyć swoich prac wynika z faktu, iż jej działalność była przez ostatnie miesiące paraliżowana.
REKLAMA