Świąteczne orędzie kardynała Kazimierza Nycza. "Wyciszmy się, by usłyszeć Boga i drugiego człowieka"
- Chciałbym życzyć takiego pokoju, którego świat nie może dać. Ciszy, która pozwalałaby słuchać Pana Boga i naszych braci oraz takiej atmosfery, która potrafiłaby budować w swoim otoczeniu pokój, miłość i zgodę. Porozumienia i zrozumienia w życiu rodzinnym oraz zawodowym – powiedział podczas bożonarodzeniowego orędzia kardynał Kazimierz Nycz.
2016-12-24, 21:00
Posłuchaj
Metropolita warszawski przypomniał, że Wigilia to taki niepowtarzalny dzień w roku, kiedy przynosimy pod choinkę nie tylko prezenty, ale także kładziemy na stole wszystkie wspaniałe rzeczy, które wydarzyły się w naszym życiu osobistym i społecznym w kończącym się roku. - Chciałbym położyć na tym stole przede wszystkim wielki dar Światowych Dni Młodzieży. To podziękowanie za dar młodego pokolenia. To jest także wyzwanie do odpowiedzialności za młode pokolenie w takim duchu, w jakim nas tego uczył nas papież Franciszek w czasie tego wydarzenia - mówił kardynał Kazimierz Nycz.
Zwrócił też uwagę na to, by położyć na wigilijnym stole codzienne sprawy, które nas oddalają, które powodują, że jesteśmy niespokojni i nawzajem się nie słuchamy. - To istota tych świąt. Bóg dał nam swojego syna, aby nas zbawić i żeby pokazać solidarność z każdym człowiekiem, zwłaszcza potrzebującym. Stół wigilijny to czas, kiedy musimy sobie uświadomić, że bez jego pomocy i bez jego przyjścia na ziemię nie możemy zbudować pokoju na świecie. To jest ten czas błogosławiony, kiedy możemy się wyciszyć, by usłyszeć Boga i drugiego człowieka. To jest ten czas kiedy możemy nabrać duchowej siły, żeby być człowiekiem na miarę serca Jezusowego – powiedział Kazimierz Nycz.
PR24
REKLAMA