Prezydent podpisał ustawę budżetową na 2017 r. "Nie miał co do niej wątpliwości"

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na 2017 rok - poinformowała w piątek Kancelaria Prezydenta RP.

2017-01-13, 21:53

Prezydent podpisał ustawę budżetową na 2017 r. "Nie miał co do niej wątpliwości"
Prezydent Andrzej Duda. Foto: Kancelaria Prezydenta RP

Posłuchaj

Dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski: Andrzej Duda zapoznał się z ekspertyzami sporządzonymi przez wszystkie strony (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Sejm uchwalił budżet na 2017 r. 16 grudnia podczas posiedzenia w Sali Kolumnowej. Senat w środę nie zgłosił poprawek do budżetu na 2017 r. Uchwałę w tej sprawie poparli wszyscy obecni senatorowie PiS. Spośród 33 senatorów PO, 32 nie uczestniczyło w głosowaniu. W debacie senatorowie PO dowodzili, że "ten budżet nie istnieje".

Powiązany Artykuł

karczewski1200.jpg
Ustawa budżetowa na 2017 rok przyjęta przez Senat bez poprawek. Teraz trafi do prezydenta

Zgodnie z ustawą, dochody budżetu państwa wyniosą w 2017 roku ponad 325 mld zł, a wydatki - ponad 384 mld zł; maksymalny poziom deficytu nie przekroczy 59 mld 345 mln 500 tys. zł.

Wzrost PKB ma wynieść 3,6 proc., inflacja - 1,3 proc.

Rząd założył, że w 2017 r. wzrost PKB (w ujęciu realnym) wyniesie 3,6 proc., średnioroczna inflacja - 1,3 proc., nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej - 5,0 proc., wzrost zatrudnienia w gospodarce narodowej - 0,7 proc., a wzrost spożycia prywatnego (w ujęciu nominalnym) - 5,5 proc.

Opozycja kwestionuje przyjęcie budżetu przez Sejm, twierdząc, że gdy ustawa była głosowana w Sali Kolumnowej nie było kworum, a część opozycyjnych posłów nie była dopuszczona do obrad. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16 grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów, oraz że każdy z posłów mógł wejść do Sali Kolumnowej głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu.

"Prezydent uznał, że nie ma przeszkód, by podpisać budżet"

Marek Magierowski poinformował, że prezydent podpisał ustawę budżetową przegłosowaną przez Sejm 16 grudnia, bo nie miał żadnych wątpliwości co do legalności jej uchwalenia. Dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta wyjaśnił, że Andrzej Duda zapoznał się z opiniami i ekspertyzami sporządzonymi przez wszystkie strony.

Po ich analizie "doszedł do wniosku, że nie zostały naruszone żadne standardy obowiązujące w parlamencie. Tym samym uznał, że nie ma przeszkód formalnych i prawnych dla złożenia podpisu" - dodał Marek Magierowski.

REKLAMA

Źródło: TVN24/x-news

Wicepremier Morawiecki: to najlepszy budżet w Polsce od 30 lat

Wicepremier Mateusz Morawiecki powiedział, że budżet na 2017 rok to najlepszy budżet w Polsce od 30 lat.

Minister rozwoju i finansów w TVP Info zaznaczył, że jest on legalny i dzięki niemu uda zrealizować się wiele obietnic programowych rządu. Polityk powiedział także, że zakładany deficyt w wysokości 59 miliardów nie zostanie przekroczony. Takie było jedno z założeń, które przyświecało rządowi przy tworzeniu budżetu.

Ryszard Petru: prezydent bierze na siebie odpowiedzialność

Prezydent Andrzej Duda podpisując budżet na 2017 r., bierze odpowiedzialność za nielegalny budżet i konsekwencje z tym związane. Budżet może być podważany w tym roku jak i w latach przyszłych; prezydent nie zrobił nic, aby zmniejszyć to ryzyko - powiedział lider Nowoczesnej Ryszard Petru.

- Prezydent podpisując budżet na 2017 r., bierze odpowiedzialność za nielegalny budżet i konsekwencje z tym związane. Rozmawiałem z prezydentem na mediacjach i on jednoznacznie powiedział, że ma wątpliwości - podkreślił Petru.

Jak zaznaczył, budżet, co do którego można mieć wątpliwości, może być podważany zarówno w tym roku jak i w latach przyszłych. - Prezydent nie zrobił nic, aby zmniejszyć to ryzyko. W związku z tym bierze pełną współodpowiedzialność za kryzys budżetowy, w jaki w tym momencie Polska weszła - ocenił Petru.

REKLAMA

- Do tego naraził Polskę na problemy z inwestycjami, wyższe koszty obsługi długu, problem z środkami z UE i utratę wiarygodności na świecie. Ten budżet może też być kwestionowany w przyszłości - dodał.

IAR/PAP, jk, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej