Inflacja się rozpędza: ceny w grudniu wzrosły o 0,8 proc. rdr, najbardziej podrożały paliwa i żywność
Ceny transportu i żywności podniosły grudniowy wskaźnik inflacji - zauważają analitycy w komentarzach do piątkowych danych GUS. Urząd podał, że w grudniu ceny wzrosły o 0,8 proc. w skali roku i 0,7 proc. mdm. W całym 2016 r. deflacja wyniosła 0,6 proc.
2017-01-13, 16:00
Największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały w tym okresie wyższe ceny w zakresie transportu (o 4,3%), a także żywności (o 1,3%), które podwyższyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,37 p. proc. i 0,30 p. proc.
Z danych GUS wynika również, że inflacja średnioroczna w 2016 r. wyniosła minus 0,6 proc.
Wzrost cen największy w przypadku paliw i żywności
W grudniu najbardziej zdrożały paliwa (o 8,9 proc.) oraz ceny transportu – o 4,3 proc. O 2,5 proc. zdrożała żywność.
REKLAMA
Jak czytamy w komentarzu mBanku, Baza statystyczna na paliwach z ubiegłego roku oraz wysoka miesięczna dynamika paliw w samym grudniu b.r. (około 5%), a także silniejsze niż zwykle wzrosty cen żywności (1,2%), wywindowały odczyt inflacji w grudniu do poziomu 0,8% r/r.
Za 3-4 miesiące będziemy mieli 2 proc. inflację
Analitycy mBanku piszą, że w kolejnych miesiącach inflacja będzie znacząco przyspieszać z uwagi na bazę statystyczną i w przeciągu 3-4 miesięcy osiągnie poziom około 2%. Wzrosty te wpisują się w trend globalny (także ten dotyczący zaskoczeń odczytami) i kluczowe pytania brzmią, czy obserwowane trendy przeniosą się na II połowę 2017 roku i czy rozpędzanie inflacji utrzyma się. Przypomnijmy: po wiośnie baza statystyczna staje się wysoka, a w obecnych danych nie widać wyraźnego wzrostu presji cenowej w kategoriach bazowych. Prognozy cen ropy na ten rok nie przekraczają 55-60 dolarów za baryłkę.
Wyjście z deflacji obywa się więc w dość gwałtowny sposób
Zgodnie z oczekiwaniami, przyśpieszenie inflacji wynikało z gwałtownego wzrostu cen paliw, potęgowanego przez efekt niskiej bazy statystycznej, pisza analitycy Banku Millennium. W rezultacie ceny paliw do prywatnych środków transportu były o 8,9% wyższe niż przed rokiem, w ciągu miesiąca wzrosły natomiast o 5,3%. Podobne, tendencje są widoczne na rynku żywności. Ceny żywności były o 2,7% r/r wyższe niż przed rokiem, natomiast w ciągu miesiąca odnotowano ich wzrost o 1,3% m/m, a wzrost ten był wyższy od oczekiwań i to właśnie ta kategoria odpowiada za zaskoczenie jakim był odczyt flash sprzed dwóch tygodni. Inflacja bazowa, po wyłączeniu cen żywności i energii przyśpieszyła wg naszych szacunków tylko nieznacznie, do 0,0% r/r wobec minus 0,1% r/r listopadzie.
W kolejnych miesiącach spodziewamy się dynamicznego wzrostu inflacji, głównie za sprawą rosnących cen surowców, a już w Q1 inflacja może zbliżyć się do 2,0% r/r. Inflacja bazowa wzrośnie w styczniu, m.in. za sprawą gwałtownej podwyżki cen ubezpieczeń komunikacyjnych i to pomimo niskiej wagi tej kategorii w koszyku.
REKLAMA
Drożeć będzie żywność i ceny użytkowania mieszkań
Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek zauważyła z kolei, że w piątkowym odczycie GUS - zgodnie z oczekiwaniami - grudniowa inflacja wygenerowana została przede wszystkim przez wzrost cen w kategorii „transport” (o 4,3 proc. m/m) oraz „żywność i napoje bezalkoholowe” (o 0,9 proc. m/m), gdzie sama żywność wzrosła o 1,3 proc. m/m, a paliwa o 5,3 proc. m/m.
- Spadki cen zanotowano tylko w przypadku odzieży i obuwia, za sprawą przedświątecznych promocji i rozpoczętego w grudniu okresu wyprzedaży sezonowych. W styczniu notowany jest, od początku miesiąca, delikatny spadek cen paliw na stacjach, w związku z czym będzie to czynnik obniżający tempo wzrostu inflacji w ujęciu miesięcznym. Istotny spadek cen zanotowany powinien także zostać w styczniu w przypadku odzieży i obuwia (szczyt wyprzedaży) - zaznaczyła.
Jej zdaniem będzie drożała żywność, w górę pójdą też ceny użytkowania mieszkań, m.in. za sprawą podwyżki cen energii dla gospodarstw domowych.
- W całym 2017 r. wskaźnik inflacji zapewne także będzie wyższy niż 1 proc., mało prawdopodobne wydaje się natomiast (na chwilę obecną), że w którymkolwiek miesiącu zbliży się do środka celu NBP, czyli 2.5 proc. - przewiduje ekonomistka.
Jej zdaniem piątkowe dane "ze spokojem przyjęte zostaną przez RPP".
- Potwierdza się bowiem to, co Rada napisała w ostatnim komunikacie po swoim posiedzeniu: że do wzrostu dynamiki cen przyczyniają się wyższe niż rok wcześniej ceny surowców energetycznych na rynkach światowych i ceny żywności, tj. czynniki pozostające poza bezpośrednim wpływem RPP. Inflacja bazowa nadal pozostaje niska i według moich szacunków w grudniu wyniosła 0.0 proc. r/r. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest więc nadal w mojej ocenie brak zmian poziomu stóp procentowych w tym roku - zaznaczyła Kurtek.
PAP, komunikat mBank, komunika Banku Millennium, jk
REKLAMA