„Brexit means Brexit”. Dowiemy się, co oznacza to dla premier Wielkiej Brytanii
„Brexit means Brexit” - to stwierdzenie słyszeliśmy z ust premier Wielkiej Brytanii w ostatnim czasie bardzo często. Dziś Teresa May ma odkryć karty i powiedzieć, co to oznacza.
2017-01-17, 12:30
Posłuchaj
Puls gospodarki cz. 1 – gośćmi w Polskim Radiu 24 byli: Izabela Kozakiewicz z „Business Review Plus”; Jarosław Janecki z Societe Generale; Marek Siudaj z „Gazety Bankowej” (Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Dodaj do playlisty
Z przecieków, publikowanych na Wyspach od soboty, wygląda na to, że premier May jest gotowa na tzw. twardy Brexit, czyli opuszczenie wspólnego rynku. Na wieść o tym osłabił się funt. Jego kurs wobec dolara spadł do najniższego poziomu od 32 lat. To efekt niepewności związanej z tym co powie premier May, uważa gość "Pulsu gospodarki" w Polskim Radiu 24 Izabela Kozakiewicz z „Business Review Plus”.
Izabela Kozakiewicz Pytanie, co długoterminowo z funtem, jeżeli rzeczywiście powiedzenie premier May: „Brexit means Brexit” się spełni.
- Reakcja zwrotna, czy też odreagowanie po tym wtorku z pewnością na rynku walutowym funta się odbędzie, bo zawsze tak jest. Pytanie, co długoterminowo z funtem, jeżeli rzeczywiście powiedzenie premier May: „Brexit means Brexit” się spełni. Pewnie wówczas funt długoterminowo będzie się osłabiał. Aczkolwiek patrząc na to, w jaki sposób, Brytyjczycy będą planować gospodarcze relacje międzynarodowe po Brexicie, myślę, że to nam wiele pokaże. Bo widać, że oni jakiś plan na to mają - mówi Izabela Kozakiewicz.
Posłuchaj
Izabela Kozakiewicz: odreagowanie po tym wtorku z pewnością na rynku walutowym funta się odbędzie 0:34
Dodaj do playlisty
Dla Wielkiej Brytanii kluczowe jest zniesienia swobody przepływu osób. A to oznacza, że Zjednoczone Królestwo będzie musiało opuścić wspólny rynek i unię celną. A to może być groźne dla tamtejszej gospodarki, zwraca uwagę Jarosław Janecki, główny ekonomista banku Societe Generale.
REKLAMA
Jarosław Janecki Jeżeli Wielka Brytania nie będzie częścią wspólnego rynku, to wówczas pozostaje przedsięwziąć wszystkie kroki, które by zmierzały do tego, żeby podtrzymać w jakiś sposób konkurencyjność gospodarki brytyjskiej.
- Jeżeli Wielka Brytania nie będzie częścią wspólnego rynku, to wówczas pozostaje przedsięwziąć wszystkie kroki, które by zmierzały do tego, żeby podtrzymać w jakiś sposób konkurencyjność gospodarki brytyjskiej. Mamy wstępne komentarze brytyjskich polityków. Można zwrócić uwagę na wypowiedź kanclerza skarbu w rządze Theresy May – Philipa Hammonda, który w ostatni weekend sugerował, że Wielka Brytania mogłaby się stać rajem podatkowym dla przedsiębiorców. Tutaj zarysowuje się jakaś postawa jeszcze przed negocjacjami. Wielka Brytania pokazuje, co jest skłonna zrobić, aby ratować swoją gospodarkę – mówi Jarosław Janecki.
Posłuchaj
Jarosław Janecki: Wielka Brytania pokazuje, co jest skłonna zrobić, aby ratować swoją gospodarkę 0:41
Dodaj do playlisty
Pomocą dłoń wyciągnął do Wielkiej Brytanii ostatnio Donald Trump. Przyszły prezydent USA zapowiedział, że jednym z priorytetów w polityce zagranicznej USA będzie wypracowanie nowego porozumienia regulującego stosunki handlowe Stanów Zjednoczonych z Wielką Brytanią. Marek Siudaj z "Gazety Bankowej" uważa jednak, że rynek amerykański nie zrekompensuje strat wynikających z odcięcia Londynu od Europy.
Marek Siudaj Wielu elementów tej wymiany handlowej USA nie zastąpią.
- Wielu elementów tej wymiany handlowej USA nie zastąpią. Tak naprawdę chyba największy apetyt, jeżeli idzie o Wspólnotę, dotyczy przejęcia tych operacji finansowych, które w tej chciwi przechodzą przez Citi. Tutaj nie będzie „zmiłuj”. To są za duże pieniądze, żeby się zgadzać na takie rozwiązanie, które by pozwoliło ten zbyt duży w stosunku do angielskiego PKB sektor zachować, bo on jest nastawiony na obsługę całej Europy. Podchodzę z dużym dystansem do tego, co mówi Donald Trump, bo to jest tak płynne, że nie wiadomo, czy on sonduje jakiś grunt, czy to są rzeczywiście jego zamiary - Marek Siudaj.
REKLAMA
Posłuchaj
Marek Siudaj: nie wiadomo, czy Trump sonduje jakiś grunt, czy to są rzeczywiście jego zamiary 0:38
Dodaj do playlisty
Bruksela przypomina jednocześnie, że podjęcie brytyjsko-amerykańskich rozmów handlowych będzie możliwe dopiero po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
- Wielka Brytania, dopóki jest w UE, nie może zawrzeć porozumienia o wolnym handlu , bo to jest prerogatywą Komisji Europejskiej - powiedział w czwartek komisarz UE ds. ekonomicznych i finansowych Pierre Moscovici.
Błażej Prośniewski, awi
REKLAMA
REKLAMA