Mateusz Morawiecki w Davos o walce z unikaniem opodatkowania

Walka z międzynarodowymi oszustwami podatkowymi była głównym tematem debaty podczas Światowego Szczytu Ekonomicznego w Davos. W dyskusji wziął udział minister rozwoju i finansów - Mateusz Morawiecki.

2017-01-20, 08:14

Mateusz Morawiecki w Davos o walce z unikaniem opodatkowania

Posłuchaj

Mateusz Morawiecki: Odpowiedzią na to jest polityka podatkowa, ale musi być oparta o silną bazę podatkową, która musi być naprawiona. To moje zdanie. To jest ważne nie tylko dla krajów o średnim dochodzie, rozwijających się czy biednych krajów. To jest ważne dla całego świata (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Mateusz Morawiecki w czwartek brał udział m.in. w dyskusji dotyczącej unikania opodatkowania.

- Widzimy fundamentalną zmianę w Davos. Parę lat temu były dyskusje na temat obniżania podatków, aby firmy mogły inwestować, co miało skutkować wzrostem gospodarczym – powiedział wicepremier. Okazało się jednak, że mimo zachęt podatkowych, firmy nie inwestują w gospodarkę realną, tylko gromadzą gotówkę. - Dziś, jak popatrzymy na Niemcy, Szwajcarię, Stany Zjednoczone, również Polskę, to widzimy, że w sektorze przedsiębiorstw jest zakamuflowana ogromna gotówka – powiedział Morawiecki.

Poinformował, że w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę, iż polityka monetarna nie działa już tak jak powinna, w związku z tym potrzebna jest polityka fiskalna. Ta potrzebuje jednak pieniędzy z podatków.

- I tu się koło zamyka. Dlatego sprawiedliwy udział firm w płaceniu podatków jest taki ważny. Dziś podczas tego panelu z m.in. z panem komisarzem Valdisem Dombrovskisem (wiceprzewodniczącym KE, komisarzem ds. euro - przyp. red.), Angelem Gurrią (sekretarzem generalnym OECD – Pprzyp. red.) rozmawialiśmy o tym, w jaki sposób skonstruować cały system, żeby firmy nie unikały płacenia podatków – powiedział.

"Konieczne jest uszczelnienie systemu podatkowego"


Zaznaczył, że opinie uczestników debaty były spójne z polityką polskiego rządu, który podkreśla, że konieczne jest uszczelnienie systemu podatkowego, w tym CIT, żeby pieniądze, które powinny trafiać do budżetu, nie wypływały zagranicę.

Morawiecki powiedział, że w trakcie innego panelu, poświęconego przyszłości Europy, na podobny temat rozmawiał m.in. z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką czy Fransem Timmermansem (wiceprzewodniczącym KE, komisarzem ds. lepszej regulacji i rządów prawa – przyp. red.). Uczestnicy zgodzili się, że liczy się nie tylko ekonomia, ale także społeczeństwo i uczciwe płacenie podatków. - Bardzo mnie cieszy, że jest taka zmiana narracji w Davos – podkreślił wicepremier.

Zastrzegł, że kwestie ekonomiczne były najważniejsze, ale były też poruszane kwestie społeczne, funduszy, ale także temat inwestycji infrastrukturalnych.

- W wielu obszarach widzę, że przyjechaliśmy tutaj z Planem na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju jako pewną nową, solidarnościową wersją gospodarki. I to trafia na bardzo podatny grunt w Davos – powiedział.

Reformy na Ukrainie

Według Morawieckiego obecny na panelu prezydent Poroszenko pokazywał, że Ukraina rzeczywiście się reformuje, a Unia Europejska jest dla niej punktem odniesienia i nadzieją. Zapewniał też, że zamierza się koncentrować na wypełnieniu wymogów przystąpienia Ukrainy do UE.

- Z drugiej strony prezydent Poroszenko zapewniał nas, że Ukraina dokonuje poważnych postępów w swoich pracach na rzecz reform i wprowadzania rynkowych mechanizmów – powiedział.

Pytany, czy z dyskusji, w których uczestniczył w Davos płyną pozytywne wnioski, powiedział, że podczas nich bardzo dobrze zdiagnozowano chorobę systemu gospodarczego.

- Dzisiaj jestem pewny, a rok temu i dwa lata temu pewny nie byłem (...), że nazywamy rzeczy po imieniu, że pokazujemy słabości nierównowag gospodarczych, że wskazujemy na nierówności społeczne, jako na jeden z absolutnie fundamentalnych czynników sprawczych również w gospodarce – podkreślił Morawiecki.

Wyjaśnił, że w Davos pokazano zależność, która do tej pory nie była dla uczestników Światowego Forum Ekonomicznego oczywista - "żeby był pokój i spokój, musi być też sprawiedliwość; tymczasem dotychczas na pierwszym miejscu stawiano troskę o jak najwyższy wzrost gospodarczy” – powiedział wicepremier.

REKLAMA

"Krytykowano przywiązywanie wagi do wzrostu PKB"

Dodał, że w wielu dyskusjach w Davos krytykowano nawet przywiązywanie wagi do wzrostu PKB. - Jakie korzyści odnosimy ze wzrostu, skoro jego owoce trafiają tylko do 5 proc. najbogatszych? To nie buduje pokoju i spokoju, bowiem percepcja sprawiedliwości kuleje i cierpi na tym – ocenił Morawiecki.

- Jestem przekonany, że narracja naszej ekipy politycznej - gdyby wyabstrahować ją od uprzedzeń wobec Polski - znaczna większość naszych postulatów i posunięć gospodarczych, społecznych i politycznych (...) spotkałaby się z dobrym ciepłym przyjęciem w Davos - uważa Morawiecki.

abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej