Australian Open: co stało się z faworytami turnieju?
Najpierw Novak Djoković, później Andy Murray - faworyci Australian Open pożegnali się z turniejem, wprawiając tenisowy świat w osłupienie. W rywalizacji pań także nie zabrakło niespodzianek. W "Trzeciej Stronie Medalu" mówi o tym Lech Sidor.
2017-01-23, 14:29
Posłuchaj
Sidor, były polski tenisista, obecnie dziennikarz i komentator tej dyscypliny, jeszcze przed turniejem zapowiadał, że faworyci Australian Open nie będą mieli łatwego życia, jednak to, co działo się w ostatnich dniach na tej prestiżowej imprezie, przeszło jego oczekiwania.
- Gdyby ktoś powiedział mi, że tak to się skończy, to odesłałbym go do jakiejś poradni. Sam Zverev po meczu podkreślał, że nie wie, jak do tego doszło. Trzeba jednak powiedzieć, że to był najlepszy mecz tego zawodnika w karierze, a jego odwaga i plan taktyczny. Podobnie było z Denisem Istominem, który pokonał Novaka Djokovicia - mówił Sidor.
Kto pozostał na placu boju? Trzeba zwrócić uwagę na wracającego do gry Rogera Federera, który jak na razie spisuje się bardzo dobrze, a droga przed nim wydaje się łatwiejsza.
Skąd wzięły się problemy najlepszych tenisistów świata i czy można przewidzieć rozstrzygnięcia w tej imprezie? Zapraszamy do posłuchania całej rozmowy.
Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.
ps, PolskieRadio.pl