NBP: deficyt w obrotach bieżących w grudniu wyniósł 533 mln euro

Deficyt w obrotach bieżących w grudniu 2016 roku wyniósł 533 mln euro wobec 188 mln euro w listopadzie ub.r., oraz 846 mln euro w grudniu 2015 roku - podał w poniedziałek NBP.

2017-02-13, 20:38

NBP: deficyt w obrotach bieżących w grudniu wyniósł 533 mln euro
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Pixabay.com

Ekonomiści spodziewali się deficytu na poziomie 621,5 mln euro.

Liczone w PLN saldo rachunku bieżącego, w grudniu 2016 r. było ujemne i wyniosło 2,4 mld PLN.

"Na jego wartość złożyły się ujemne salda dochodów pierwotnych (5,0 mld PLN), dochodów wtórnych (1,4 mld PLN) i obrotów towarowych (0,7 mld PLN) oraz dodatnie saldo usług (4,7 mld PLN)" - napisano w komentarzu.

Łączne saldo rachunku bieżącego i kapitałowego w analizowanym miesiącu było dodatnie i wyniosło 3,4 mld PLN.

W grudniu wartość eksportu towarów wyniosła 64,8 mld PLN, a importu 65,5 mld PLN.

Eksport towarów zwiększył się o 6,1 mld PLN, tj. o 10,4 proc., natomiast import towarów w porównaniu do grudnia 2015 r. wzrósł o 7,4 mld PLN, tj. o 12,7 proc.

Prof. Mączyńska: deficyt w obrotach bieżących lepszy od oczekiwań ekonomistów

Deficyt w obrotach bieżących w grudniu 2016 roku, który wyniósł 533 mln euro, był lepszy od przewidywań ekonomistów, którzy spodziewali się, że osiągnie poziom około 622 mln euro - powiedziała szefowa Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, prof. Elżbieta Mączyńska.

- Ujemne saldo dochodów pierwotnych na poziomie 5 mld zł jest mniejsze niż rok temu. W jego skład wchodzą głównie transfery kapitału zagranicznego, który jest obecny w Polsce. Są to na przykład dywidendy i inne świadczenia na rzecz kapitału zagranicznego. Tutaj widać problem, na który w strategii odpowiedzialnego rozwoju zwraca uwagę wicepremier Morawiecki - powiedziała Mączyńska.

- Jeśli chodzi o dodatnie saldo usług w wysokości 4,7 mld zł, należy to ocenić pozytywnie. W tym przypadku o saldzie decydują głównie nasze usługi transportowe. Nie wiadomo jednak jak trwała to będzie tendencja. Coraz więcej jest bowiem zabiegów ze strony innych krajów, dla których Polska jest silną konkurencją, aby utrudnić działanie polskich firm transportowych na takich rynkach jak niemiecki, czy francuski - dodała.

Import rośnie szybciej od eksportu

Zdaniem Mączyńskiej na uwagę zasługuje fakt, że import rośnie szybciej od eksportu, co powoduje deficyt obrotów towarowych.

- Oznacza to, że więcej importujemy niż eksportujemy. Jednakże z drugiej strony może to sygnalizować zamiary producentów odnośnie rozwoju produkcji. Poza tym trzeba pamiętać, że grudzień jest miesiącem zwiększenia importu ze względu na okres świąteczny - powiedziała prezes PTE.

- Generalnie, jeśli dynamicznie rozwija się produkcja i producenci zamierzają ją zwiększać, to wzrasta import. (...) Może być to zaczynem przyszłego wzrostu produkcji, co korespondowałoby z sondażami prowadzonymi wśród polskich przedsiębiorców. Okazuje się bowiem, że aż 28 proc. spośród nich zgłasza zamiar zwiększenia płac, a duża część zgłasza zamiar zwiększenia zatrudnienia - dodała Mączyńska.

Zwraca ona uwagę, że mamy ujemne saldo obrotów bieżących, ale trzeba pamiętać, że to tylko część bilansu płatniczego i gdybyśmy dodali do tego obroty kapitałowe, to saldo stałoby się dodatnie.

PAP, awi

Polecane

Wróć do strony głównej