Premier League: władze Leicester nie wytrzymały ciśnienia. "Lisy" rozstają się z Claudio Ranierim
Po mistrzostwie Anglii dla Leicester City nastały ciężkie czasy. "Lisy" są tuż nad strefą spadkową Premier League, przegrywają mecz za meczem. Władze klubu, mimo wcześniejszych zapewnień, zdecydowały się na rozstanie z trenerem Claudio Ranierim.
2017-02-24, 07:00
Posłuchaj
Ustępujący mistrz Anglii zajmuje 17. miejsce w tabeli, ma zaledwie jeden punkt przewagi nad strefą spadkową i nie widać, by ta sytuacja miała się radykalnie zmienić. Kilkanaście dni temu władze "Lisów" wystosowały pismo, w którym poinformowały, że menadżer Claudio Ranieri może liczyć na ich "niezachwiane poparcie". Okazało się jednak, że były to tylko słowa rzucane na wiatr.
W czwartek, po przegranym wyjazdowym meczu z hiszpańską Sevillą w Lidze Mistrzów, klub wydał oświadczenie, które wstrząsnęło piłkarską Anglią.
Zmiana była konieczna, działanie jest w jak najlepszym interesie klubu, który stoi w obliczu wielkiego zagrożenia - taki był przekaz.
"To najtrudniejsza decyzja, którą musieliśmy podjąć przez siedem lat na King Power Stadium, ale jesteśmy zobowiązani, by długofalowe dobro klubu przedkładać nad sentymenty, nieważne jak wielkie by nie były" - powiedział prezes Aiyawatt Srivaddhanaprabha.
REKLAMA
To koniec pięknej bajki, którą Ranieri napisał ze swoimi piłkarzami, jednej z najlepszych historii ostatnich lat w świecie wielkiej piłki. Skazywany na spadek zespół zdołał stworzyć drużynę, która wygrała jedną z najbardziej wymagających lig na świecie. Przed dwoma laty "Lisy" rzutem na taśmę obroniły się przed spadkiem, w dramatycznych okolicznościach wydobywając się na powierzchnię. Rok później świętowały największy sukces w historii klubu.
Ranieri dostał gigantyczny kredyt zaufania i zrobił dla tego klubu coś niebywałego. Rzadko pojawiały się spekulacje, czy uda mu się powtórzyć ten sukces. Wydaje się, że częściej dało się słyszeć opinie dotyczące tego, że kolejny sezon brutalnie zweryfikuje mistrza. I tak właśnie się dzieje. Wszyscy ubiegłorocznego triumfu obniżyli loty, ale dotyczy to także Ranierego. Coś musiało się wydarzyć, coś musiało się skończyć. Czy wyczerpała się chemia między nim i zawodnikami, czy może stracił pomysł na to, jak znów zaskakiwać przeciwników? Wydaje się, że czynników, które złożyły się na tak gorzkie zakończenie tej przygody, było więcej.
Jakie będą dalsze losy "Lisów"? W ostatnich tygodniach nie było widać światełka w tunelu - Włoch nie potrafił zmienić oblicza swojej drużyny, która oddawała pole każdemu rywalowi. Transfery po sezonie okazały się niewypałami, a osłabienie w postaci sprzedaży N'Golo Kante pokazało, ile znaczył dla klubu ten zawodnik.
REKLAMA
Nie wiadomo jeszcze, kto podejmie się misji uratowania ligowego bytu zespołu, który w ubiegłym sezonie zrobił taką furorę.
65-letni obecnie Ranieri pracował w Leicester City od lipca 2015 roku. Wcześniej trenował m.in. Napoli, Fiorentinę, Valencię, Chelsea Londyn, Juventus Turyn, Romę, AS Monaco i reprezentację Grecji.
Na początku stycznia został wybrany najlepszym trenerem na świecie w plebiscycie Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA).
ps, PolskieRadio.pl
REKLAMA
REKLAMA