Grupa Wyszehradzka razem ws. reformy UE
Kraje Grupy Wyszehradzkiej przyjęły wspólną deklarację w sprawie reformy Unii Europejskiej. Polska, Czechy, Węgry i Słowacja przedstawią ją wspólnie na marcowym szczycie Unii w Rzymie – zadeklarowała premier Beata Szydło po spotkaniu z szefami rządów Grupy. W Polskim Radiu 24 o przyszłości UE i współpracy Grupy Wyszehradzkiej mówili Małgorzata Bonikowska z Centrum Studiów Międzynarodowych i Dominik Hejj, politolog.
2017-03-02, 21:23
Posłuchaj
Premier Szydło stwierdziła, że propozycje to „plan Grupy Wyszehradzkiej na Europę”. Jej zdaniem, sygnatariusze proponują „lepszą Europę”, a nie rozstrzyganie czy będzie jej „więcej czy mniej”. Szefowa rządu wyraziła oczekiwanie, że na szczycie w Rzymie pojawi się gotowa propozycja reformy Unii, także w oparciu o propozycje państw Grupy.
Sygnatariusze deklaracji wskazują na komplementarność między Unią Europejską a NATO, zgodnie z ustaleniami z ubiegłorocznego warszawskiego szczytu Sojuszu. Autorzy dokumentu apelują też o dążenie przez Unię do wzmocnienia stosunków transatlantyckich i kontynuowania ścisłej współpracy z Wielką Brytanią.
W deklaracji zawarto również zapis o wzmocnieniu roli parlamentów narodowych członków Unii. Zadaniem Rady Europejskiej ma być natomiast wyznaczanie głównych celów politycznych Wspólnoty. W dokumencie podkreślono też konieczność reform Unii, zachowanie jej jedności, integralność Jednolitego Rynku i Strefy Schengen. W deklaracji napisano, że nie ma zgody na podziały w Unii Europejskiej.
– Propozycja Grupy Wyszehradzkiej to szósty pomysł na reformę Unii – mówiła w Polskim Radiu 24 Małgorzata Bonikowska, odnosząc się przy tym do ostatnich propozycji Jean-Claude’a Junckera. Szef Komisji Europejskiej przedstawił pięć idei dotyczących reformy Wspólnoty.
REKLAMA
Ekspertka na naszej antenie oceniła również, że największe kraje Unii mogą mieć inny pomysł na przyszłość UE niż kraje Grupy Wyszehradzkiej. – Po wystąpieniu Junckera, tzw. Europa wielu prędkości staje się nie ideą, a rzeczywistym pomysłem. To m.in. efekt tego, że kraje „starej” UE mają wątpliwości, czy można nadal w szerokim gronie kontynuować projekt europejski – wskazywała gość PR24.
Dominik Hejj z kolei podkreślał w Polskim Radiu 24, że sama Grupa Wyszehradzka nie jest monolitem. – Viktor Orban w swoich wypowiedziach wskazuje, że Węgry nie zrezygnują z prawa do ustalania swoich źródeł energii. Budapeszt współpracuje z Moskwą ws. rozbudowy swojej elektrowni atomowej. Niewykluczone, że Rosja zaprosi Węgry także do udziału w Nord Stream II. Ciekawe z politologicznego punktu widzenia jest to, jak to wpłynie na relacje w V4 – komentował politolog.
Gospodarzem programu był Mateusz Drozda.
W Polskim Radiu 24 transmitowaliśmy także konferencję premier Beaty Szydło, która odbyła się po spotkaniu z przywódcami Grupy Wyszehradzkiej.
REKLAMA
Polskie Radio 24/mp
_________________
Data emisji: 02.03.17
Godzina emisji: 13.18
REKLAMA
Polecane
REKLAMA