Grzegorz Schetyna
Wicepremier Grzegorz Schetyna, powiedział że sam doradzał Radosławowi Sikorskiemu szybki powrót do kraju na spotkanie z prezydentem Lechem Kaczyńskim.
2008-01-29, 08:38
Posłuchaj
Wicepremier Grzegorz Schetyna, powiedział że sam doradzał Radosławowi Sikorskiemu szybki powrót do kraju na spotkanie z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Radosław Sikorski skrócił w związku z tym wizytę w Brukseli, gdzie uczestniczył w spotkaniu ministrów z 27 krajów, na którym omawiano sytuację w Serbii.
Grzegorz Schetyna, który był gościem Salonu Politycznego Trójki, wyjaśnił, że doradzał szefowi polskiej dyplomacji skrócenie wizyty, by ułożyć jak najlepsze stosunki z Pałacem Prezydenckim.
Wicepremier podkreślił, że nie wie dokładnie, jak przebiegało spotkanie u prezydenta i czy nagłe wezwanie do kraju było naprawdę uzasadnione. Gość Polskiego Radia przypuszcza, że chodziło o omówienie szczegółów dzisiejszej wizyty Sikorskiego w Kijowie. Stosunki z Ukrainą są bowiem przedmiotem szczególnego zainteresowania prezydenta.
Grzegorz Schetyna dodał, że zamierza wyjaśnić tę sprawę po powrocie Radiosława Sikorskiego do kraju. Podkreślił, że w przyszłości trzeba będzie uregulować stosunki z Pałacem prezydenckim i ułożyć je na jak najlepszej płaszczyźnie. Zaznaczył, że ministrowie są bezpośrednimi podwładnymi premiera Donalda Tuska i w zasadzie do niego powinnna zgłaszać się Kancelaria Prezydenta gdy zachodzi potrzeba pilnych konsultacji.
REKLAMA
Wicepremier Grzegorz Schetyna, powiedział że brak komitetu strajkowego bardzo utrudnia rządowi rozmowy z celnikami.
Gość Salonu Politycznego Trójki podkreśli że bardzo trudno prowadzić rokowania ze środowiskiem, które nie ma jednolitego przedstawicielstwa i jednolitych postulatów.
Szef MSWiA przyznał, że sytuacja na wschodnich granicach, zablokowanych przez setki TIR-ów jest naprawdę kryzysowa. Zapewnił, że rząd robi wszystko, by doprowadzić do porozumienia, a w międzyczasie zapewnić czekającym kierowcom podstawowe środki niezbędne do życia.
Grzegorz Schetyna przypomniał że przez wiele lat celnicy byli postrzegani jako służba skorumpowana, którą należałoby zreorganizować lub rozwiązać. Dowodem tego był, zdaniem Schetyny, przepis o możliwości zwolnienia funkcjonariusza służby celnej tylko na podstawie donosu. Gość Polsakiego Radia podkreślił, że obecny rząd nie zamierza podejmować żadnych gwałtownych działań wobec środowiska celników. Przeciwnie zamierza traktować ich w sposób podmiotowy. Temu między innymi miało służyć wczorajsze spotkanie Donalda Tuska z celnikami.
REKLAMA
REKLAMA