Start-upy muszą zastąpić tanią siłę roboczą

W Warszawie odbywa się międzynarodowy Kongres Innowatorów Europy Środkowo-Wschodniej.

2017-03-27, 20:53

Start-upy muszą zastąpić tanią siłę roboczą
Liczby dotyczące start-upów w Polsce nie są imponujące – jest ich ok. 2700, ale 14 proc. z nich ma patenty, gdy tymczasem w przypadku małych i średnich firm mówimy o promilach ogłaszających patenty.Foto: Peshkova/Shutterstock.com

Posłuchaj

Dlaczego start-upy są tak ważne dla gospodarki i jakie szansy ma region Europy Środkowej stać się innowacyjnym motorem regionu, o tym w Ekspressie Gospodarczym radiowej Jedynki./Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia./.
+
Dodaj do playlisty

Wezmą w nim udział m.in. start-upy, organizacje pozarządowe zajmujące się innowacyjnością w Grupie Wyszehradzkiej, politycy, ekonomiści, przedstawiciele firm.

To niezwykle ważne wydarzenie, bowiem polskie start-upy i innowacje mają być kołem zamachowym naszej gospodarki.

Do rozwoju gospodarki nie wystarczy już tania siła robocza

Dotychczas polska gospodarka była konkurencyjna m.in. dzięki taniej sile roboczej.

− Jednak dziś to już nie wystarczy, aby nasz kraj mógł się dynamicznie rozwijać potrzebne są innowacje -mówi ekonomista Sławomir Horbaczewski.

REKLAMA

Innowacje podnoszą marżę

Jak podkreśla, opieranie się na odtwórczej roli, rola zaplecza produkcyjnego dla Europy już nie wystarcza.

−Wartość dodana może nam dać największą marżę, a więc największą wartość dodaną w procesie produkcyjnym jak i usługowym, mówi gość Ekspressu Gospodarczego.

Dla gospodarki najważniejsze są innowacje

Ten potencjał dostrzega rząd i chce stawiać zarówno na innowacje jak i rozwój polskich start-upów.

− To właśnie one są niezwykle ważne dla polskiej gospodarki -mówi Agata Kowalczyk z fundacji Start-up Poland.

REKLAMA

Start-upy rodzą patenty i ciągną innowacyjną gospodarkę

Jak zaznacza, może liczby dotyczące start-upów w Polsce nie są imponujące – jest ich ok. 2700, ale 14 proc. z nich ma patenty, gdy tymczasem w przypadku małych i średnich firm mówimy o promilach ogłaszających patenty.

− To właśnie start-upy ciągną całą innowacyjną część gospodarki, mówi Agata Kowalczyk.

Polski start-up to biedny start-up

Na rynku wciąż jednak mało jest dojrzałych podmiotów, które działają również za granicą. Tu największą barierą są finanse.

Kapitał prywatny boi się ryzyka związanego ze start-upami

Jak zaznacza gość radiowej Jedynki, w Polsce nie ma zbyt dużo kapitału prywatnego, który byłby w stanie zainwestować w start-upy i ponieść związane z tym ryzyko.

REKLAMA

Dodaje, że tylko jeden na dziesięć start-upów odnosi sukces rynkowy.

Potrzebna pomoc państwa

− Dlatego tak ważna jest tu rola i wsparcie państwa -podkreśla Agata Kowalczyk.

Jak podkreśla, jesteśmy w stanie dużo ugrać, jeśli razem z całym regionem wypracujemy sobie strategiczne cele na poziomie państwa i będziemy pracować nad tzw. głębokimi technologiami, potrzebującymi dużych dotacji, ogromnych nakładów na badania i rozwój.

− Ważne aby państwo miało wizję w tej sprawie nie tylko na poziomie krajowym, ale i regionów, w którą stronę powinniśmy z innowacjami iść, mówi gość radiowej Jedynki.

REKLAMA

Ocenia się, że w ciągu najbliższych siedmiu lat w Polsce ma szansę powstać i rozwinąć się 1,5 tys. firm tworzących wysokiej jakości innowacyjne technologie.

Podczas Kongresu Innowatorów Europy Środkowo-Wschodniej zostanie przedstawiony raport na temat stanu innowacji w regionie.

Ma zostać też podpisana Deklaracja Warszawska, której istotnym elementem  będzie utworzenie w ramach Międzynarodowego Funduszu Wyszehradzkiego specjalnej linii finansowej na wsparcie projektów badawczo-rozwojowych dla małych i średnich firm oraz organizacji badawczych z naszego regionu -zapowiedziała Wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz.

Elżbieta Szczerbak, jk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej