Jak przebudować prawobrzeżną Warszawę
Główny dworzec kolejowy na Grochowie, a wokół niego kwartały bloków dla dziesiątek tysięcy osób, z linią metra i tramwajami. Wszystko zaledwie 4-5 km od centrum. Taką nowatorską wizję zagospodarowania pogranicza prawobrzeżnych dzielnic Warszawy przedstawił Leszek Wiśniewski. Młody architekt był gościem Polskiego Radia 24.
2017-04-17, 14:47
Posłuchaj
W marcu obronił pracę magisterską na Politechnice Warszawskiej, a następnie pokazał ją w jednej z restauracji na warszawskim Kamionku. To 160 stron opisów i schematów, które można tu oglądać do 28 kwietnia przy ul. Kamionkowskiej 48a. W projekcie zawarł śmiałe idee. Chodzi o jedno - o przebudowę warszawskiej Pragi.
– Jednym z największych problemów urbanistycznych Pragi jest to, że przez 6 kilometrów przez tory kolejowe nie ma żadnego przejazdu. Te tory są ograniczeniem. Mamy z jednej strony bardzo dużo infrastruktury, która teoretycznie łączy z całym miastem i krajem, a z drugiej ta kolej nie służy rejonowi i nie jest wykorzystywana – wskazywał problemy Leszek Wiśniewski. – Model, który proponuję, jest oparty na Kopenhadze, która zaprojektowana jest w ten sposób, że nie pozwala się na budowy dalej niż 1 km od linii kolejowych. W moim projekcie pojawiają się dwa dworce kolejowe – tarnówecki i grochowski – wyliczła Gość.
Całość rozmowy do odsłuchania w nagraniu.
Audycję prowadził Grzegorz Frątczak.
REKLAMA
Polskie Radio 24/dds
____________________
Data emisji: 17.04.2017
Godzina emisji: 13.09
REKLAMA
REKLAMA