Jerzy Targalski: Polska może stać się liderem wschodniej flanki
Amerykanie planują przeniesienie dowództwa szczebla dywizyjnego dla działań w Europie z Niemiec do Polski. Wkrótce mieścić się będzie w Poznaniu. – Możemy stać się liderem regionu, jeśli chodzi o wschodnią flankę, ale muszą zostać spełnione trzy warunki – mówił w Polskim Radiu 24 dr Jerzy Targalski, politolog.
2017-05-16, 09:50
Posłuchaj
Gość tłumaczył, że przede wszystkim trzeba zdawać sobie sprawę z tego, iż im większa destabilizacja w Niemczech, tym większy bodziec, by dowództwo z ich terytorium przenieść do Polski. – Jeżeli Niemcy będą zagrożone destabilizacją, wtedy NATO będzie dążyło do przesunięcia swoich dowództw na tereny stabilne, bezpieczne – mówił.
Drugim warunkiem, zdaniem dra Targalskiego jest sytuacja na wschodzie. – Jeżeli Rosja będzie w dalszym ciągu rzucała wyzwania Zachodowi, USA muszą wzmocnić swoją obecność w państwach nadbałtyckich i na Ukrainie. Wtedy Polska w sposób naturalny staje się zapleczem dla obrony tych regionów – wyjaśniał.
Ponadto, w ocenie gościa, Polska powinna być krajem stabilnym. – Nie grożą nam rozruchy, jak we Francji lub Niemczech, ale rosyjskie działania mają wprowadzić destabilizację. Z jednej strony, poprzez działania antyrządowe, widzimy, co robi opozycja. Z drugiej, poprzez działania grup skrajnych, radykalnych, które dążą do skłócenia nas z sąsiadami, rozpoczynając kampanię antyukraińską – zaznaczył.
Jerzy Targalski podkreślił, że w Polsce są grupy, które "mają zamówienie ze Wschodu i Zachodu, by obalić obecny rząd". – Ze Wschodu wiadomo dlaczego, a z Zachodu, dlatego, że Polska stara się zbudować własną podmiotowość. Walka idzie o to, czy Polska będzie kolonią gospodarczą, dodatkiem do gospodarczego centrum w Niemczech, czy będzie samodzielna – przekonywał.
REKLAMA
Gość odniósł się także do zapowiadanych przez Emmanuela Macrona sankcji wobec Polski. Tłumaczył, że dojście przez niego do władzy we Francji można wykorzystać. – Jego celem jest zmuszenie Niemiec, by nie były jedynym krajem, który pasożytuje na Unii. Jest pewne pole sporu niemiecko-francuskiego. Jeśli mamy różnicę interesów, Polska może poprzeć jedną albo drugą stronę – podsumował.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem programu była Dorota Kania.
Polskie Radio 24/ip
REKLAMA
Data emisji: 16.05.2017
Godzina emisji: 6:47
REKLAMA