Sprawa śmierci Magdaleny Żuk. Jacek Wrona o śledztwie
Najprawdopodobniej we wtorek ciało tragicznie zmarłej Magdaleny Żuk zostanie przewiezione do Polski. Również we wtorek jeleniogórska prokuratura ma przedstawić ustalenia w sprawie śmierci 27-letniej Polki. O sprawie mówił w Polskim Radiu 24 Jacek Wrona, były funkcjonariusz CBŚ.
2017-05-16, 10:10
Posłuchaj
Magdalena Żuk zmarła po pięciu dniach pobytu w Egipcie. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia, kobieta trafiła do miejscowego szpitala. Tam 30 kwietnia miała wyskoczyć z okna. W skład zespołu śledczego, powołanego przez prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego, wchodzi trzech prokuratorów, czterech policjantów z Wrocławia oraz dwóch oficerów CBA i dwóch z ABW.
Zdaniem Jacka Wrony, najprawdopodobniej w przypadku śmierci Polki miał miejsce bezpośredni lub pośredni udział osób trzecich, ponieważ jej zachowanie można określić jako skrajne. Dodał, że przypadek ten mógł zostać zainicjowany w Polsce i być powiązany z wcześniejszymi wydarzeniami. - Dla mnie wyjazd atrakcyjnej kobiety, samej w te rejony w obecnej sytuacji jest co najmniej dziwny, to działanie mocno nieodpowiedzialne. Nie wiem, czy te wydarzenia maja charakter przestępczy, ale coś się musiało zdarzyć, że została podjęta taka decyzja – wskazywał.
Gość odniósł się także do udziału w sprawie Krzysztofa Rutkowskiego. Podkreślił, że należy to traktować jako medialną szopkę. – Nie bądźmy śmieszni, to szarlataneria, jeśli chce to robić, proszę, ale jak najdalej od właściwego śledztwa – mówił. Dodał, że nawet, jeśli w wyniku pracy detektywów dochodzi do ustaleń, których nie ma prokuratura i policja, należy dyskretnie poinformować o tym fakcie organy ścigania, w przeciwnym razie dezorganizuje to ich pracę.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Gospodarzem programu była Dorota Kania.
Polskie Radio 24/ip
Data emisji: 16.05.2017
Godzina emisji: 7:10
REKLAMA
REKLAMA