Ratownicy zapowiadają protest mimo obiecanych podwyżek
Na 24 maja ratownicy medyczni zapowiadają początek akcji protestacyjnej. Domagają się takich podwyżek, jak pielęgniarki: 1600 złotych brutto, po 800 złotych przez dwa kolejne lata. Resort zdrowia proponuje połowę tej kwoty, po 400 złotych już od lipca.
2017-05-19, 11:44
Przez dwa pierwsze tygodnie akcja protestacyjna ma polegać na oflagowaniu i oplakatowaniu jednostek systemu ratownictwa, ale potem ma zmieniać formę. Roman Badach-Rogowski - przewodniczący Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Ratownictwa Medycznego - zapewnia, że chorzy nie ucierpią na tym proteście. Mówi, że pacjenci nie mogą być zakładnikami tej sytuacji. Przewodniczący nie chce zdradzić, na czym będzie polegała eskalacja protestu, ale - według niego - w dalszej części powinni go odczuć zarządzający systemem.
Czy dojdzie do porozumienia z ratownikami?
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł ma nadzieję, że dojdzie do porozumienia z ratownikami. Zapewnił, że resort już od lipca przystąpi do realizacji zaproponowanych podwyżek. Minister ma nadzieję, że środowisko odbierze to pozytywnie, jako krok w dobrą stronę. Innymi postulatami ratowników było upaństwowienie systemu i gruntowna nowelizacja ustawy o ratownictwie medycznym. W tych kwestiach już osiągnięto porozumienie. Minister Konstanty Radziwiłł mówi, że nowelizacja ustawy, która jest przygotowywana z myślą o pacjentach, realizuje również postulaty środowiska ratowników. W ocenie ministra, cała lista oczekiwań środowiska znajdzie odzwierciedlenie w przepisach, które są przygotowywane w resorcie.
W ministerstwie zdrowia trwają prace nad upaństwowieniem systemu ratownictwa medycznego, zagwarantowaniem etatów i trzyosobowych zespołów ratowniczych.
abo
REKLAMA