Roland Garros 2017: Djoković nie stracił seta w drugiej rundzie. Serb wraca na właściwy tor?

Kibice zaniepokojeni nieco formą Djokovicia po poprzednim roku i pierwszej części tego sezonu mogli w środę nieco odetchnąć. Pokonując pewnie Sousę (59. ATP), zawodnik z Belgradu zasygnalizował, że powoli odzyskuje pewność siebie i wraca na właściwe tory.

- W pierwszych kilku rundach takiego turnieju oczekuję od siebie intensywności i skupienia. Z pewnością jestem faworytem w tych spotkaniach, ale to nieprzewidywalny sport. Muszę pilnować koncentracji i trzymać się mojego planu gry - zaznaczył Serb w pomeczowym wywiadzie.

Po ostatniej akcji zaprosił dzieci od podawania piłek do wspólnej celebracji zwycięstwa.

REKLAMA

- Dziękuję wam wszystkim za wsparcie. Przepraszam za mój francuski. Mój nauczyciel jest na wakacjach - dodał triumfator 12 turniejów wielkoszlemowych, kierując swoje słowa do osób zgromadzonych na trybunach.

Podobnie jak przy okazji pierwszego meczu Djokovicia, w tegorocznej edycji paryskiego turnieju kamery często pokazywały siedzącego na widowni Andre Agassiego. Słynny Amerykanin podczas bieżących zmagań na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa współpracuje z wiceliderem listy ATP.

Djoković, który ponad tydzień temu świętował 30. urodziny, walczy obecnie o drugi z rzędu i w karierze triumf we French Open. Ma szansę zostać pierwszym zawodnikiem w liczonej od 1968 roku Open Erze, który zwyciężył w każdym z turniejów wielkoszlemowych co najmniej dwukrotnie.

Serb nie imponuje formą w tym sezonie - wygrał jak na razie tylko jedną imprezę - w Dausze. W styczniu sensacyjnie odpadł już w drugiej rundzie wielkoszlemowego Australian Open. Na kortach ziemnych szło mu w tym sezonie znacznie lepiej, ale żadnego turnieju jeszcze nie wygrał - w Monte Carlo zatrzymał się na ćwierćfinale, w Madrycie dotarł rundę dalej, a w Rzymie przegrał w decydującym spotkaniu z Niemcem Alexandrem Zverevem.

REKLAMA

W trzeciej rundzie paryskiej imprezy czeka go mecz z Argentyńczykiem Diego Schwartzmanem (41. ATP).

Wyniki środowych meczów gry pojedynczej mężczyzn:

2. runda

Rafael Nadal (Hiszpania, 4) - Robin Haase (Holandia) 6:1, 6:4, 6:3
Nikoloz Basilaszwili (Gruzja) - Viktor Troicki (Serbia) 7:6 (7-3), 7:6 (7-2), 7:6 (8-6)
Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) - Marco Trungelliti (Argentyna) 7:5, 6:4, 7:5
Novak Djokovic (Serbia, 2) - Joao Sousa (Portugalia) 6:1, 6:4, 6:3
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 11) - Tommy Robredo (Hiszpania) 6:3, 6:4, 7:5
Horacio Zeballos (Argentyna) - Ivo Karlovic (Chorwacja, 23) 7:6 (7-5), 7:6 (7-5), 6:3
Steve Johnson (USA, 25) - Borna Coric (Chorwacja) 6:2, 7:6 (10-8), 3:6, 7:6 (8-6)
Diego Schwartzman (Argentyna) - Stefano Napolitano (Włochy) 6:3, 7:5, 6:2
David Goffin (Belgia, 10) - Serhij Stachowski (Ukraina) 6:2, 6:4, 3:6, 6:3
Dominic Thiem (Austria, 6) - Simone Bolelli (Włochy) 7:5, 6:1, 6:3

1. runda

Renzo Olivo (Argentyna) - Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 12) 7:5, 6:4, 6:7 (6-8), 6:4

ps

REKLAMA