Jurgiel: nowa inspekcja bezpieczeństwa żywności nie będzie "spionizowana"

Państwowa Inspekcja Bezpieczeństwa Żywności (PIBŻ) nie będzie spionizowana, co oznacza, że na szczeblu wojewódzkim będzie podlegała wojewodom, a nie głównemu inspektorowi PIBŻ - mówi minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.

2017-06-01, 07:46

Jurgiel: nowa inspekcja bezpieczeństwa żywności nie będzie "spionizowana"
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: angellodeco/Shutterstock.com

- W Polsce trzeba dokonać zmian, jeśli chodzi o funkcjonowanie administracji rządowej na poziomie województwa, na tym etapie byłby to wyłom. Myślę, że w przyszłości trzeba niektóre instytucje, w tym PIBŻ spionizować, bo wtedy jest bardziej sprawne zarządzanie - powiedział minister.

Organizacyjnie oddziały powiatowe będą podlegały wojewódzkiemu inspektorowi, natomiast wojewódzki będzie podlegał wojewodzie, ale merytorycznie - szefowi Inspekcji Bezpieczeństwa Żywności w Warszawie - wyjaśnił minister.

Rząd przyjął projekt ustawy ws. konsolidacji inspekcji

We wtorek rząd przyjął projekt ustawy ws. konsolidacji inspekcji. Jak zauważył Jurgiel, udało się to po 12 latach. Przypomniał, że podobne projekty przygotowała także Platforma, PSL, a wcześniej PiS. Konsolidacja obejmuje inspekcje podległe ministrowi rolnictwa oraz 1/3 zadań Inspekcji Sanitarnej, a także działającą w ramach UOKiK Inspekcję Handlową.

Minister wskazał, że postulat utworzenia jednej inspekcji odpowiedzialnej za bezpieczeństwo żywności zgłaszali przedsiębiorcy, którzy narzekali na dużą liczbę kontroli.

Jurgiel dodał, że do przyjęcia przez rząd projektu ustawy powołującej jednolitą inspekcję przyczyniło się przedstawione przez niego uzasadnienie.

- Wykazałem, że jest taka potrzeba i nie ma powodu, żeby jeden podmiot, np. zajmujący się sprzedażą detaliczną, udawał się do Sanepidu i do nowej inspekcji. Dlatego w PIBŻ włączono zadania dotyczące kontroli produkcji roślinnej, które są obecnie w kompetencji Inspekcji Sanitarnej. Teraz więc rolnik, który chce rozpocząć produkcję żywności, uda się tylko do jednej instytucji - tłumaczył szef resortu rolnictwa.

"Reforma nic nie będzie kosztowała"

Minister zapytany o koszty nowych regulacji, odpowiedział, że "reforma nic nie będzie kosztowała, a docelowo będą oszczędności". W Ocenie Skutków Regulacji oceniono, że bilans jest zerowy - dodał.

Jeżeli chodzi o termin powstania nowej inspekcji, to propozycja w tej sprawie zapadnie w ciągu miesiąca. Obecnie w projekcie zapisane jest rozpoczęcie działalności PIBŻ 1 stycznia 2018 r.

PAP, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej