Rosja 2018: przewaga punktowa nie uśpi biało-czerwonych
Kamil Grosicki zapewnił, że komfortowa sytuacja w grupie E kwalifikacji mistrzostw świata 2018, nie uśpi czujności piłkarzy reprezentacji Polski przed sobotnim meczem z Rumunią w Warszawie. - Nie możemy teraz roztrwonić przewagi - podkreślił.
2017-06-06, 11:08
W listopadzie biało-czerwoni wygrali w Bukareszcie 3:0 po bramkach Grosickiego i dwóch Roberta Lewandowskiego. W trakcie spotkania kibice gospodarzy rzucali na boisko race i petardy. Jedna z nich upadła obok kapitana reprezentacji Polski i go ogłuszyła.
- To było ciężkie spotkanie, które kosztowało nas dużo nerwów. Doskonale pamiętamy ekscesy z kibicami. Na niektórych stadionach kibice próbują wyprowadzić piłkarzy drużyny przeciwnej z równowagi, ale to my pokazaliśmy klasę i potrafiliśmy wyjść z tych sytuacji obronną ręką. Zasłużenie wygraliśmy - ocenił Grosicki.
Polacy z dorobkiem 13 punktów zdecydowanie prowadzą w tabeli grupy E kwalifikacji MŚ 2018. Czarnogóra i Dania mają po siedem punktów. Na czwartym miejscu z dorobkiem sześciu znajduje się Rumunia.
- Sytuacja w tabeli na pewno nie uśpi naszej czujności. Pamiętamy jak wiele wysiłku kosztował nas mecz w Czarnogórze i nie możemy teraz roztrwonić przewagi. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że Rumuni będą chcieli zrehabilitować się za porażkę w Bukareszcie - podkreślił skrzydłowy, który w czwartek skończy 29 lat.
REKLAMA
Spotkanie z Rumunią odbędzie się w mało komfortowym terminie, bo kilkanaście dni po zakończeniu sezonów w zachodnich ligach.
- Oczywiście lepiej by nam się grało bezpośrednio po sezonie. Jednak mieliśmy okazję potrenować na pierwszej części zgrupowania. To był bardzo dobry pomysł. Od poniedziałku przygotowujmy się już do meczu z Rumunią pod względem taktycznym - powiedział Grosicki.
Do sobotniego meczu z Rumunią (10 czerwca w Warszawie, godz. 20.45) biało-czerwoni przygotowują się na boiskach KS ZWAR i Polonii Warszawa.
bor
REKLAMA
REKLAMA