Jak tanio płacić gotówką i kartą za granicą? Jest kilka patentów
Pomału rusza sezon letnich wyjazdów Polaków. Planując swoje zagraniczne wojaże i pakując walizkę, warto też pamiętać o portfelu i płatnościach, czyli krótko mówiąc, o tym, czym płacić na wakacjach.
2017-06-12, 14:01
Posłuchaj
Powinniśmy zabrać ze sobą gotówkę, czy może wystarczy karta płatnicza? Co się bardziej opłaca?
Warto mieć w portfelu i kartę, i gotówkę. Chociaż karta bezpieczniejsza
Jak mówi Jarosław Sadowski z Expandera, warto mieć w portfelu jedno i drugie, choć karta płatnicza będzie zdecydowanie bezpieczniejsza, ze względu na możliwość kradzieży.
Za niektóre usług zapłacimy tylko kartą
Ponadto, zauważa gość radiowej Jedynki, w wielu miejscach i za wiele usług można właściwie płacić tylko kartą – np. za wynajem samochodu czy rezerwację w hotelu.
Ale gotówka też może się przydać
Gotówka choć bardziej ryzykowna, też nam się przyda. Warto ją mieć tam, gdzie z góry wiemy, że ani banku, ani bankomatu nie będzie, czyli np. nad jeziorem lub w górach.
− A takich miejsc gdzie kartą nie zapłacimy jest więcej -dodaje Tomasz Jaroszek, ekspert platformy edukacyjnej Kapitalni.org.
REKLAMA
Jak zaznacza, w Polsce płatności bezgotówkowe są bardzo popularne, ale to nie oznacza, że tak jest we wszystkich krajach.
Warto wcześniej wymienić gotówkę
Co ważne, aby nie ponosić dodatkowych kosztów, zarówno kartę jak i gotówkę trzeba przygotować odpowiednio wcześniej.
Jak wyjaśnia gość Polskiego Radia, w przypadku gotówki, to warto ją wcześniej wymienić na określoną walutę, oczywiście, jeśli znajdziemy tani kantor stacjonarny.
Lepiej unikać kantorów na lotniskach i dworcach
− Osobiście jednak radziłbym unikać kantorów w miejscach turystycznych, np. na dworcach czy lotniskach, bo tam będzie najdrożej, mówi Tomasz Jaroszek.
Przy kartach płatniczych uwaga na koszty przewalutowania
REKLAMA
W przypadku natomiast kart płatniczych, warto pamiętać o kosztach przewalutowania.
− Nie jest bowiem żadną tajemnicą, że banki na obrocie walutą zarabiają, przypomina Bartosz Turek z Open Finance.
Trzeba pamiętać, że jeśli mamy kartę debetową czy kredytową, która płacimy w Polsce, to jest ona prowadzona w złotym.
− A więc, jeśli za coś zapłacimy za granicą, to po pierwsze to tamta kwota zostanie przeliczona na euro albo dolary, a dopiero później na złote, a w dodatku bank może naliczyć nam za to prowizję, wyjaśnia Bartosz Turek.
REKLAMA
I dodaje, że może się okazać, że na tych operacjach zapłacimy kilkanaście procent drożej, niż się spodziewaliśmy.
Najlepiej mieć kartę w określonej walucie, podpiętą do konta walutowego
Najlepszym rozwiązaniem, zdaniem Tomasza Jaroszka, będzie karta w konkretnej walucie, podpięta do konta walutowego.
I tłumaczy, że jeśli udajemy się do kraju, gdzie walutą rozliczeniową jest euro, to możemy założyć w swoim banku konto walutowe, na ogół bezpłatne i do niego podpiąć dodatkową kartę.
− Wcześniej zasilamy to konto walutą, wymienioną przez kantor internetowy, tańszy od stacjonarnego i za każdym razem gdy płacimy tą kartą, nie ma żadnego przewalutowania – karta jest w euro i płatność jest w tej walucie, mówi Jaroszek.
Warto więc przed wyjazdem dokładnie wszystko sprawdzić. Poczytać nie tylko o docelowym miejscu pobytu, ale też formach płatności.
Co ważne, unikajmy też wypłat z bankomatu kartami kredytowymi, bo to może nas sporo kosztować i jak już wspominaliśmy, unikajmy wymiany waluty na lotniskach czy hotelach, bo tam kursy walut są najmniej korzystne.
REKLAMA
Elżbieta Szczerbak, jk
REKLAMA