Mołdawia wydaliła rosyjskich dyplomatów. Sprawa medialna?
Pięciu rosyjskich dyplomatów zostało uznanych za osoby niepożądane w Mołdawii. Według Reutersa, mieli oni prowadzić działalność wywiadowczą, polegającą na werbowania oddziałów separatystycznych, działających na Ukrainie. W Świecie w Południe komentarz Jakuba Pieńkowskiego z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
2017-06-14, 14:12
Posłuchaj
Jak oceniał w Polskim Radiu 24 Jakub Pieńkowski, "nie można jednoznacznie stwierdzić", że rosyjscy dyplomaci prowadzili rekrutację najemników. Zaznaczył przy tym, że prawdopodobne jest, że prowadzili jednak działalność szpiegowską.
– Zważywszy na to, jak wygląda aktywność rosyjskiej dyplomacji i rosyjskich jednostek stacjonujących w Naddniestrzu, można stwierdzić, że najprawdopodobniej rzeczywiście dyplomaci prowadzili działalność szpiegowską – mówił ekspert, zaznaczając, że samo głośne wydalenie dyplomatów to może być działanie polityczne.
– Jeżeli działania szpiegowskie rzeczywiście są drażliwe, "dyplomaci" wydalani są bez rozgłosu. Często też podejmowana jest w takim przypadku gra operacyjna. Lepiej bowiem znać swojego wroga. W tym przypadku mamy do czynienia z medialną sprawą, to może być kryzys wyreżyserowany, zrealizowany na potrzeby polityczne – wskazywał Jakub Pieńkowski.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Gospodarzem programu był Michał Żakowski.
Polskie Radio 24/PAP/mp
__________________
Świat w Południe w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
REKLAMA
Data emisji: 14.06.17
Godzina emisji: 12.45
REKLAMA