W Polsce brakuje polityki agrarnej
Polska nie miała polityki agrarnej po 1989 roku - tak ocenili zagospodarowywanie państwowych gruntów uczestnicy konferencji zorganizowanej przez Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk.
2017-06-21, 15:36
Posłuchaj
Dlatego ich zdaniem nie udało się uniknąć błędów i porażek, choć zarazem powstanie wielu dobrze prosperujących gospodarstw na ziemiach popegeerowskich można uznać za duże osiągnięcie.
Porażką było doprowadzenie do sytuacji w jakiej znaleźli się byli pracownicy zlikwidowanych Państwowych Gospodarstw Rolnych.
- Największą porażką było, to co stało się z ludźmi po likwidacji Państwowych Gospodarstw Rolnych. Z drugiej strony są również plusy tej sytuacji, na przykład racjonalizacja zatrudnienia. Likwidacja PGR-ów nie wiąże się tylko ze zwiększeniem bezrobocia. Był to tylko jeden z elementów, który to spowodował, w całym procesie przekształceń gospodarczych. Rolnictwo zostało również umaszynowione, to również spowodowało większe bezrobocie - uważa dr Renata Marks-Bielska z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
Skuteczna alokacja zasobów
W ocenie profesora Stanisława Kowalczyka ze Szkoły Głównej Handlowej, zagospodarowanie ziemi po dawnych PGR-ach można uznać za sukces.
REKLAMA
- Udało się zagospodarować zdecydowaną większość zasobów, która została przejęte po zlikwidowanych Państwowych Gospodarstw Rolnych. Powstało wiele nowych gospodarstw rolnych, a część z nich powiększyła swój obszar – wyjaśnia.
Brakuje polityki agrarnej
Nie brakowało jednak niepowodzeń, których następstwa odczuwane są do dziś.
- Po pierwsze nie udało się całego zasobu rozdysponować i przede wszystkim, to być może jest największą porażką, nie udało się stworzyć skutecznego mechanizmu, który przez długi okres kształtował w pozytywną stronę strukturę agrarną w naszym kraju. Pomijam te decyzje z 2016 roku, które w ogóle zablokowały poprawianie struktury agrarnej, czyli tak naprawdę zlikwidowały ustawę o kształtowaniu ustroju rolnego - podkreśla profesor Stanisław Kowalczyk.
REKLAMA
Rośnie konkurencyjność gospodarstw
Zdaniem doktor Renaty Marks-Bielskiej plusem dokonanej transformacji było powstanie grupy konkurencyjnych gospodarstw.
- Na pewno utworzyła się grupa gospodarstw konkurencyjnych. Byli dyrektorzy PGR-ów wiedzieli jak tą ziemią zarządzać. Utworzyli oni grupę gospodarstw, które mogą być konkurencyjne na rynku europejskim i światowym – wyjaśnia.
Co dalej?
Pytanie o kształt polityki agrarnej w Polsce jest aktualne do dziś, uważa profesor Stanisław Kowalczyk.
- Powstaje pytanie, jaką politykę należy przyjąć teraz? Nie ma obecnie żadnej polityki agrarnej. Nie wiemy co zrobić z dzierżawami, które istnieją. Co z robić z pozostała częścią zasobów? Dzierżawy nie można wykluczyć – podkreśla.
REKLAMA
Istniejąca od 1991 roku Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa przejęła ze wszystkich źródeł 4 mln 700 tysięcy hektarów gruntów. Obecnie jej działania związane z rozdysponowywaniem gruntów kontynuuje Agencja Nieruchomości Rolnych.
Według stanu na koniec kwietnia 2017 roku w gestii Agencji Nieruchomości Rolnych pozostawało około 1 miliona 382 tysięcy hektarów ziemi. W dzierżawie było ponad 1 milion 30 tysięcy .
Dariusz Kwiatkowski, abo
REKLAMA