Michał Pol: na Euro U21 najbardziej szwankowała organizacja gry
Michał Pol, dyrektor programowy grupy sportowej Onet, opowiadał w "Trzeciej Stronie Medalu" o nieprzyjemnym deja vu, które towarzyszyło występowi reprezentacji Polski U21 na Euro. Czy dorosła kadra rozpieściła kibiców?
2017-06-26, 15:43
Posłuchaj
Występ reprezentacji Polski U21 jako gospodarza mistrzostw Europy zakończył się w słabym stylu. Biało-czerwoni pożegnali się z imprezą w fazie grupowej, nie notując ani jednego zwycięstwa. Byli w stanie zremisować ze Szwecją, mecze ze Słowacją i Anglią zakończyły się porażkami.
Powiązany Artykuł
Euro U21 w Polsce
- Miałem deja vu jak z Euro 2012. Zdecydowanie i wtedy i dzisiaj miałem poczucie niewykorzystanego potencjału tych zawodników. Niektórych znamy z Ekstraklasy, niektórych z zagranicznych klubów, wydawało się, że powinni byli znacznie więcej osiągnąć, lepiej grać, tymczasem najbardziej szwankowała organizacja gry. To było przykre, że nie odstawaliśmy pod względem indywidualnych umiejętności, tylko że mieliśmy zrywy. Graliśmy dobre pierwsze dwadzieścia minut albo dziesięć, a potem wszystko się sypie - mówił Pol.
Duża odpowiedzialność za ten stan rzeczy jego zdaniem ponosi trener Marcin Dorna, który nie poradził sobie z zadaniem stworzenia drużyny, ale nie można zrzucać na niego całej winy.
- Dużo jest wątpliwości co do selekcji, chociaż Dorna przynajmniej nie trwał w uporze jak Franciszek Smuda na Euro 2012, ale widzieliśmy stawianie na Pawła Dawidowicza, który był bez formy. Reprezentacja seniorów nas rozpuściła, a nasza Ekstraklasa wypadła z dwudziestki lig europejskich. Ja wierzę, że wielu z tych piłkarzy może przebić się do dorosłej kadry - powiedział Pol.
REKLAMA
Którzy zawodnicy Marcina Dorny są najbliżej zespołu Adama Nawałki i dlaczego nie powinniśmy dramatyzować po słabym występie na turnieju? Zapraszamy do posłuchania rozmowy.
Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.
ps, PolskieRadio.pl
REKLAMA