Karpiowóz przemierza Polskę latem. Ryby warto jeść przez cały rok

Ryby powinno się jeść możliwie jak najczęściej i przez cały rok. Zachęcają do tego dietetycy, a i w nietypowy sposób Towarzystwo Promocji Ryb "Pan Karp", o którym opowiada Naczelnej Redakcji Gospodarczej jego członek Zbigniew Szczepański.

2017-08-14, 13:30

Karpiowóz przemierza Polskę latem. Ryby warto jeść przez cały rok
Towarzystwo Promocji Ryb "Pan Karp" w nietypowy sposób przekonuje Polaków do tego, że warto jeść ryby.Foto: Wiktory/Shutterstock.com

Posłuchaj

O nietypowym sposobie zachęcania Polaków do jedzenia ryb mówił w "Agro-Faktach" radiowej Jedynki Zbigniew Szczepański z Towarzystwa Promocji Ryb "Pan Karp" (Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Po Polsce jeździ karpiowóz i częstuje potrawami z ryb, nie tylko zresztą z karpi, mówi Zbigniew Szczepański z Towarzystwa Promocji Ryb "Pan Karp".

-  Karpiowóz oczywiście oprócz tego, że jest w rasie przed Bożym Narodzeniem, to w tym roku również jeździmy w lecie, w wakacje. Korzystamy z tego, że luzie spotykają się na różnego rodzaju festynach, imprezach. W tym roku zaczęliśmy od Lubelszczyzny. Wybieramy się jeszcze w Świętokrzyskie i kończmy we wrześniu na Śląsku Cieszyńskim. Wszystko po to, żeby pokazać, że z ryb można przygotowywać bardzo różnorodne potrawy – zaznacza rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.

Z grilla nie tylko karkówka

Tegorocznym hitem są szaszłyki z ryb, dodaje Zbigniew Szczepański.

- Jeździmy zawsze z kucharzami. W tym roku np. pokazywaliśmy, jak zrobić szaszłyki z ryb, filet z karpia czy pstrąga poutykany na odpowiedniej długości wykałaczkach, na przemian z cukinią, pomidorem, do tego sos chrzanowy, bułka, coś w rodzaju hot-doga. Na początku ludzie są bardzo zdziwieni, że coś takiego można zrobić, a potem zachwyceni – mówi ekspert.

Długa tradycja hodowli ryb w Polsce

Zbigniew Szczepański zauważa, że tradycja ryb hodowlanych w Polsce jest długa i bogata.

REKLAMA

- Pstrągi hoduje się co prawda dopiero od XIX wieku. Zostały one przywiezione z Ameryki, pstrągi tęczowe. Nasze rodzime pstrągi potokowe nie bardzo chcą się utrzymywać w stawach w niewoli. Raczej wolą dzikie wody. Karpie hoduje się już od XII – XII wieku. Początki były związane ze stawami przyklasztornymi, potem stawy magnackie. W XVI – XVIII w. konkurencja pomiędzy magnatami, kto zbuduje większy staw. Stąd jeszcze stawy o powierzchni 200, 300, 400 hektarów – wyjaśnia rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.


. .

Wysokość produkcji

Powierzchnia stawów karpiowych w Polsce wynosi 70 tysięcy hektarów, dodaje Zbigniew Szczepański.

-  Powierzchnia stawów pstrągowych jest dużo mniejsza, bo pstrągi hoduje się ciaśniej w tych stawach. Produkcja od mniej więcej 15 tys. ton pstrąga do 18 – 20 tys. ton karpia – podaje liczby ekspert.

W polskich stawach hoduje się dodatkowo także inne ryby - amury, tołpygi, sumy, szczupaki, czy sandacze. Wybór więc do degustacji jest duży.

Aleksandra Tycner, awi

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej