Coraz więcej firm na polskim rynku carsharingu

O samochodowym Veturillo mówi się już od dawna, w tym roku na warszawskim rynku pojawiła się kolejna, trzecia firma, oferująca usługę carsharingu.

2017-08-29, 19:11

Coraz więcej firm na polskim rynku carsharingu
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Pixabay

Posłuchaj

O rozwijającym się w Polsce coraz szybciej carsheringu, czyli wynajmie samochodów na godziny i minuty, mówi w Polskim Radiu 24 dr Michał Wolański z Katedry Transportu Szkoły Głównej Handlowej. /Elżbieta Szczerbak, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

Polska jest jednak jednym z ostatnich krajów w Europie, który na swoim rynku wprowadza usługi wypożyczenia samochodu na minuty lub godziny.

Dotychczas rozwojowi tego rozwiązania nie sprzyjały ani prawo, ani inwestorzy - twierdzą przedstawiciele branży.

− Mieliśmy do czynienia z dość specyficzną sytuacją -przyznaje dr Michał Wolański z Katedry Transportu Szkoły Głównej Handlowej.
I mówi, że samorządy miejskie – Warszawy i Wrocławia zaczęły udzielać koncesji licząc być może na pewne ułatwienia.

− To sprawiło, że firmy carsheringowe wchodzące na ten rynek, nie czekając aż ktoś te koncesje wygra,  zaczęły oferować samochody na zasadach komercyjnych nie oczekując żadnego wsparcia od miast, mówi gość Polskiego Radia 24.

Bo, jak wyjaśnia, w tym biznesie najważniejsze jest to pierwszy „zgarnie” rynek.

Historia carsharingu  czyli udostępniania i współdzielenia samochodów, sięga lat 70. ubiegłego wieku. Jednak dopiero w latach 90 obserwowaliśmy dynamiczny rozwój tej usługi na Zachodzie. Szczególnie popularna jest na rynku niemieckim czy szwajcarskim, które mają znacznie rozbudowane systemy carsharingowe.

Carshering kontra tanie taksówki

W Polsce wciąż sporym problemem do rozwoju rynku carsharingu są tanie taksówki - zwraca uwagę ekspert.

Tymczasem w Polsce mamy bardzo tanie taksówki i jeszcze tańszego Ubera, a to oznacza duży problem z rentownością carsheringu.

Mimo wielu znaków zapytania, polski rynek carsharingu ma jednak wciąż spory potencjał.

W najbliższych latach, zdaniem eksperta, będziemy obserwowali pasjonującą walkę o to, kto na rynku się utrzyma, kto uzyska rentowność, a kto będzie musiał miejsca ustąpić. Firmy będą walczyły nie tylko o Warszawę, ale także o kolejne rynki w innych miastach.

Elżbieta Szczerbak, jk

Polecane

Wróć do strony głównej