Minister Radziwiłł zlecił kontrolę w szpitalu w Białogardzie

Sąd przywrócił pełne prawa rodzicom dziewczynki, urodzonej w szpitalu w Białogardzie. Dziecko przyszło na świat w 36. tygodniu ciąży w ubiegły czwartek. Kiedy rodzice dziecka nie zgodzili się na wykonywanie zabiegów okołoporodowych i szczepień, na wniosek szpitala sąd rodzinny w Białogardzie ograniczył władzę rodzicielską w zakresie udzielanych świadczeń medycznych oraz ustanowił kuratora. Gdy pracownik sądu dostarczył do szpitala pismo z postanowieniem sądu, rodzice z dzieckiem opuścili placówkę. O sprawie w Debacie Poranka rozmawiali Marcin Celiński (Liberte), Rafał Ziemkiewicz (Do Rzeczy) i Michał Rachoń (TVP Info).

2017-09-21, 09:55

Minister Radziwiłł zlecił kontrolę w szpitalu w Białogardzie
PR24. Foto: PR24

Posłuchaj

21.09.2017 Marcin Celiński (Liberte), Rafał Ziemkiewicz (Do Rzeczy) i Michał Rachoń (TVP Info) o sprawie rodziców z Białogardu.
+
Dodaj do playlisty

Rafał Ziemkiewicz wskazywał, że z jednej strony „nie może nie przyznać rodzicom prawa do decydowania o tym, w jaki sposób ich dziecko ma być traktowane, a z drugiej nie dziwi się reakcji lekarzy”. – To wielki problem, pokazujący jaki jest ogromny potencjał nieufności. Demaskowana w ostatnich latach chciwość koncernów farmaceutycznych, gdy zaczęto wciskać szczepionki tam, gdzie nie trzeba, to się kumuluje i powoduje, że ludzie przestają mieć zaufanie do medycyny. To jest groźna sprawa, bo niezaszczepione dziecko to mała bomba biologiczna – podkreślił. Dodał, że „trzeba myśleć o tym, że jest poważny problem i jak sprawić, by ludzie zaczęli ufać w to, że lekarze działają dla ich dobra”.


 Marcin Celiński (L), Rafał Ziemkiewicz (C) i Michał Rachoń (P), foto: PR24 Marcin Celiński (L), Rafał Ziemkiewicz (C) i Michał Rachoń (P), foto: PR24

Jak zwrócił uwagę Michał Rachoń, w polskich szpitalach istnieją różne praktyki, jeśli chodzi o opiekę poporodową i rodzice mają prawo się z tym nie zgodzić. – Kwestia nie jest jednoznaczna, trudno nie zgodzić się, że jest zderzenie dwóch racji. Jedna to prawo rodziców do tego, jak się opiekować dziećmi, niezbywalne, z drugiej granicą jest dobro dziecka, pytanie, na ile można to zdefiniować – tłumaczył. Gość podkreślił również, że trudno nie uznać, że rozwój szczepień spowodował ograniczenie groźnych chorób, a czas życia człowieka wydłużył się wraz z rozwojem medycyny, „niezależnie od tego, że są przypadki, gdy po szczepieniach dzieciom dzieje się krzywda”.

Zdaniem Marcina Celińskiego, szczepienia to nie ochrona indywidualna, ale nas wszystkich. Jednak w którymś momencie „doszliśmy do pewnego absurdu, wywołanego przez korporacje farmaceutyczne”. – Tu jest problem, jak bardzo państwa są słabe w zderzeniu z korporacjami. Poza największymi nikt nie jest w stanie weryfikować badań, które prowadzą koncerny. Kraj wielkości Polski nie jest w stanie stworzyć aparatu do powiedzenia firmie farmaceutycznej: sprawdzam – przekonywał. Dodał, że druga kwestia to „filozofia funkcjonowania w Polsce”. – Państwo zachowuje się w zależności od pory dnia, stając po jednej czy drugiej stronie, to zaognia konflikt. Nie pomaga, że gdzieś ten punkt odniesienia, jakim jest sąd, co godzinę może być inny – mówił.

Więcej w nagraniu.

REKLAMA

Gospodarzem programu był Grzegorz Jankowski.  

Polskie Radio 24/ ip

Debata Poranka w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

___________________

REKLAMA

Data emisji: 21.09.2017

Godzina emisji: 8:06


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej