Dzień bez samochodu. Centra miast powinny być zostać zamknięte dla aut?
W piątek również w Polsce obchodzimy Europejski Dzień bez Samochodu. Eksperci coraz częściej mówią, że ruch samochodów w miastach, ze względu na zanieczyszczenie powietrza, należy ograniczyć na stałe.
2017-09-22, 11:30
Posłuchaj
Ewa Olszowska-Dej z krakowskiego Magistratu o Dniu bez samochodu (IAR)
Dodaj do playlisty
Zachęca on wszystkich zmotoryzowanych, by przesiedli się z samochodów do komunikacji miejskiej. Tym samym promuje tworzenie efektywnej, korzystnej ekonomicznie i minimalizującej szkodliwy wpływ pojazdów na środowisko komunikacji. Obchody Dnia bez Samochodu od 2002 roku są częścią większej akcji - Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu.
Darmowa komunikacja miejska
Z okazji Dnia w wielu polskich miastach, między innymi w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu, można dziś bez biletu wsiąść do autobusu czy tramwaju. Mieszkańcy stolicy mogą także skorzystać bez opłat z metra, Szybkiej Kolei Miejskiej, Kolei Mazowieckich i Warszawskiej Kolei Dojazdowej.
Od 15 lat Dzień bez Samochodu kończy - trwający co roku od 16 września - Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu, organizowany pod auspicjami Komisji Europejskiej z myślą o środowisku. Kampania ma przekonać Europejczyków do „zielonych” form transportu - publicznego, rowerowego i pieszego. W tym roku towarzyszy jej hasło „Mobilność czysta, współdzielona i inteligentna”.
W tym roku podczas minionego tygodnia Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie promował system „Parkuj i Jedź”. Obecnie w stolicy działa 13 parkingów przesiadkowych P+R. Większość z nich znajduje się w pobliżu środków komunikacji szynowej - stacji SKM, stacji metra i linii tramwajowych. Dzięki temu kierowcy, którzy zostawiają na nich samochody, docierają do centrum stolicy szybko i wygodnie.
REKLAMA
Źródło wideo: Polskieradio.pl
Przybywa samochodów w Polsce
Z danych Stowarzyszenia Europejskich Producentów Samochodów wynika, że w sierpniu liczba nowych samochodów osobowych zarejestrowanych w Polsce wyniosła ponad 34,5 tysiąca. Oznacza to wzrost o niemal 22 procent w stosunku do sierpnia ubiegłego roku.
W naszym kraju Dzień bez Samochodu jest obchodzony od 2004 roku pod patronatem Ministerstwa Środowiska. Inicjatywa ta cieszy się coraz większym zainteresowaniem, z roku na rok przybywa chętnych, by 22 września zostawić auto w garażu lub na parkingu.
Pierwsza narodowa kampania w ramach Dnia bez Samochodu odbyła się Wielkiej Brytanii w 1997 roku. Rok później została zorganizowana także we Francji. Celem jest kształtowanie wzorców zachowań proekologicznych i upowszechnienie informacji o negatywnych skutkach używania aut.
REKLAMA
Element walki ze smogiem
Organizatorzy tego dnia chcą przekonać mieszkańców miast do alternatywnych środków transportu oraz pokazać, że życie w aglomeracji miejskiej bez samochodu jest nie tylko możliwe, ale także przyjemniejsze.
Kampania przyczynia się również do zmniejszenia hałasu i zanieczyszczenia powietrza. W całej Europie są organizowane happeningi, wystawy i konkursy uświadamiające wpływ transportu samochodowego na klimat i zdrowie mieszkańców.

Coraz więcej europejskich miast, jak Bruksela czy Rzym, ze względu na zanieczyszczenie powietrza ograniczają wjazd do centrum dla wszystkich samochodów, lub dla starych, najbardziej "kopcących" aut.
Co prawda dziennikarz motoryzacyjny Tymon Grabowski powiedział, że samochody mają mniejszy wpływ na powstawanie smogu, niż piece grzewcze. Mimo to liczbę aut w centrach miast trzeba ograniczyć. Według Tymona Grabowskiego, należy usprawnić komunikację miejską - głównie szynową. Pomóc może też promocja małych samochodów ekologicznych. Dziennikarz dodał, że należy też obłożyć dodatkowym podatkiem samochodów o dużych wymiarach oraz silnikach. Zdaniem ekspertów, należy też podnieść opłaty za płatne parkowanie.
Z kolei dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie Łukasz Puchalski mówił, że w Polsce wciąż brakuje edukacji i rozwiązań systemowych. Według niego, prace nad ustawą dającą możliwość ograniczenia wjazdu do centrów miast spaliły na panewce.
REKLAMA
Rząd walczy ze smogiem
- Określiliśmy nową jakość kotłów, Ministerstwo Energii teraz pracuje nad zdefiniowaniem jakości paliw i to będą dwa główne parametry. Oprócz tego przyjęliśmy na Komitecie Ekonomicznym kilkanaście innych znaczących działań, które w ciągu paru lat mają szanse doprowadzić do istotnego poprawienia powietrza – podkreślał wicepremier Morawiecki.
Z raportów Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że liczba ofiar śmiertelnych spalin samochodowych znacznie przekracza liczbę ofiar wypadków. Ponad 30 procent mieszkańców Unii Europejskiej jest narażonych na hałas, który powoduje zaburzenia zdrowotne. Masowa motoryzacja przyczynia się między innymi do otyłości, raka, alergii i nerwic.
IAR/Trójka, awi
REKLAMA
Polecane
REKLAMA