"Angela Merkel wchodzi do historii, sama zdecyduje kiedy zejść ze sceny"
Blok partii chadeckich CDU/CSU Angeli Merkel wygrał zgodnie z przewidywaniami wybory parlamentarne w Niemczech. Drugie miejsce zajęli socjaldemokraci z SPD, natomiast trzecią siłą w Bundestagu zostaje Alternatywa dla Niemiec. O sondażowych wynikach wyborów mówili w Polskim Radiu 24 dr Paweł Kowa, prof. Andrzej Zybertowicz i prof. Zdzisław Krasnodębski.
2017-09-24, 19:22
Posłuchaj
Liberalna FDP dostała w wyborach 10,5 proc., Lewica 9 proc., a Zieloni 9,5 proc. Według Pawła Kowala czwarte z rzędu zwycięstwo w wyborach Angeli Merkel jest historyczne. – To wynik, który zapewnia Angeli Merkel duży wpływ na kształtowanie rządu. Jeśli będzie chciała odejść, to będzie sama mogła zdecydować kiedy zejść ze sceny. Wielka zmiana nastąpi zapewne w SPD – prawdopodobnie odejdzie całej kierownictwo partii, a socjaldemokraci przejdą do opozycji, skierowani jeszcze bardziej na lewo. To osobista porażka Martina Schulza, który jest sprawnym i lojalnym politykiem. Wynik kanclerz Merkel nie dostaje mocnej legitymizacji, osłabia to impet do zmian na poziomie UE – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Zdaniem prof. Andrzeja Zybertowicza wynik AfD nie jest zaskoczeniem. – Ta partia to wyzwanie w sensie kulturowym i cywilizacyjnym. Alternatywa dla Niemiec nie wejdzie do rządu, ale jej głos będzie słyszalny. Jej sukces jest owocem błędów w polityce migracyjnej. Jedna błędna decyzja może spowodować, że kilkadziesiąt lat edukacji historycznej może zostać cofnięte. Te demony zostały obudzone, teraz jest pytanie jak polityka je zagospodaruje – mówił doradca prezydenta RP.
W ocenie prof. Zdzisława Krasnodębskiego te wybory to porażka obu największych partii. – W poprzednich wyborach CDU/CSU miały 41 proc. głosów, więc obecne 32 proc. to porażka Angeli Merkel i jej schyłek, a nie wielkie zwycięstwo. Prawdopodobnie będziemy mieli koalicję trzech partii. Trzecią siłą będzie AfD, trudno się dziwić obywatelom niemieckim, że tak reagują na kryzys migracyjny – wskazywał europoseł.
Szef klubu parlamentarnego SPD Thomas Oppermann zapowiedział po ogłoszeniu sondażu exit poll, że jego partia przejdzie do opozycji; SPD otrzymała 20 proc. głosów, co jest najgorszym wynikiem tej partii w powojennej historii Niemiec.
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Gospodarzami audycji byli Grzegorz Ślubowski i Michał Żakowski.
Polskie Radio 24/IAR/PAP
______________________
REKLAMA
Data emisji: 24.09.2017
Godzina emisji: 18:00
Polecane
REKLAMA