Co dalej ze spółkami wodnymi?
Spółki wodne w nowym prawie wodnym pozostają i będą - tak jak zostały pomyślane jeszcze przed wojną - organizacjami non profit.
2017-09-30, 09:15
Posłuchaj
− Co do zasady, mają nie być finansowane przez państwo - mówi wiceminister środowiska, Mariusz Gajda.
I dodaje, że być może pewne finansowanie jeszcze zostanie ze strony państwa, ale generalnie będzie się od tego odchodzić, aby uzdrowić sytuację.
Spółki mają działać jak przed wojną
Podkreśla, że spółki wodne powinny nawiązywać do tradycji jeszcze przedwojennej - uważa Gajda.
Przypomina, że właściciele gruntów jednoczyli się wtedy w celu poprawy melioracji i ochrony przed powodzią.
− Były to przed wojną bardzo zdrowe organizmy, gdzie kilku czy kilkunastu właścicieli ustalało plan działania, gdyż to ich taniej kosztowało, podkreśla wiceminister.
Po II wojnie światowej spółki wodne właściwie upaństwowiono
− Po II wojnie światowej, w PRL spółki niejako upaństwowiono - wyjaśnia wiceminister środowiska
Jak wyjaśnia gość radiowej Jedynki, spółki wodne zaczęły wtedy dostawać państwowe dotacje, które utrzymane zostały do 1989 r. Gdy dotacji zabrakło, zaczęto znowu mówić, że trzeba dofinansować spółki.
− Trzeba jednak zrozumieć, że gdy zaczyna się dotować dobrowolną działalność osób zrzeszonych w spółkach i będących ich właścicielami, to zaczynają się patologie, mówi wiceminister.
− Spółki wodne będą miały swoje zadania i będą usługi wodne - mówi Gajda.
Jak wyjaśnia, jeśli będą potrzeby zapewnienia wody dla jakiegoś obszaru, to to będzie zadanie dla Wód Polskich, a jeśli będzie to dotyczyć pól prywatnych, to będzie to domeną ich właścicieli.
Powstanie spółka „Wody Polskie”
Usługi wodne będzie wykonywać nowa instytucja, którą przewiduje nowe prawo wodne - Państwowe Gospodarstwo Wodne "Wody Polskie".
REKLAMA
Obecnie w Polsce zmeliorowanych jest nieco ponad 6 milionów hektarów użytków rolnych, czyli około 40 procent ich powierzchni. A wiele urządzeń i obiektów znajduje się w fatalnym stanie.
Aleksandra Michałek – Tycner, jk
Polecane
REKLAMA