Napięcia na linii Kuba-USA. „Dziwna sytuacja”
Amerykański Departament Stanu wydalił 15 kubańskich dyplomatów z ambasady tego kraju w Stanach Zjednoczonych. To skutek kryzysu na linii Waszyngton-Hawana, związanego z tajemniczymi problemami zdrowotnymi amerykańskich dyplomatów na Kubie. W Świecie w Powiększeniu komentarz Joanny Gocłowskiej-Bolek, ekspertki z Uniwersytetu Warszawskiego.
2017-10-03, 20:00
Posłuchaj
W ubiegłym tygodniu Stany Zjednoczone wycofały większość swego personelu z ambasady w Hawanie. Departament Stanu ostrzegł też amerykańskich turystów przed podróżami na Kubę. Władze USA tłumaczyły, że jest to skutek tajemniczych ataków akustycznych, do których dochodzi na wyspie od ponad roku.
– Sytuacja jest bardzo dziwna. Trudno zdecydowanie skomentować sprawę, nie ma jeszcze oficjalnych stanowisk obu państw – wskazywała Joanna Gocłowska-Bolek. Zdaniem ekspertki, ewentualne ataki mogą być jednak efektem wycofywania się Donalda Trumpa z polityki swojego poprzednika wobec Kuby.
– Barack Obama pod koniec swojej prezydentury pozwolił na względną normalizację relacji dyplomatycznych między Waszyngtonem a Hawaną, m.in. był pierwszym od prawie 90 lat prezydentem USA, który odwiedził wyspę – mówiła gość PR24. – Donald Trump natomiast podkreśla, że nie dopuści do całkowitej normalizacji stosunków. Z jego retoryki wynika wyraźnie, ze uważa decyzje Obamy za błędne. Trump wskazuje m.in. na nieprzestrzeganie przez Kubę praw człowieka– dodawała Joanna Gocłowska-Bolek.
Ataki, które mają przeprowadzać Kubańczycy, polegają na emisji silnych fal dźwiękowych o częstotliwościach niesłyszalnych dla ludzkiego ucha. Ataki spowodowały u 22 amerykańskich dyplomatów i członków ich rodzin niewyjaśnione problemy zdrowotne – od bólu głowy przez częściową utratę słuchu po uszkodzenia mózgu. Prowadzone od 10 miesięcy śledztwo nie przyniosło jednak ostatecznej odpowiedzi na pytanie, na czym dokładnie polegają ataki i kto za nimi stoi.
Departament Stanu oświadczył, że przywróci normalne funkcjonowanie ambasady, gdy kubańskie władze wyjaśnią sprawę i zapewnią bezpieczeństwo obywatelom Stanów Zjednoczonych. Równocześnie w ramach retorsji Amerykanie nakazali opuszczenie Waszyngtonu przez dwie trzecie personelu dyplomatycznego Kuby. Władze w Hawanie przekonują, że nie mają nic wspólnego z atakami. Rząd tego kraju zgodził się nawet na przeprowadzenie śledztwa na Kubie przez agentów FBI.
Więcej w całej audycji.
W I części programu rozmowa z amerykanistą Arturem Wróblewskim. Ekspert mówił dyskusji na temat posiadania broni w USA, po ataku w Las Vegas. Tam napastnik zabił 59 osób, a ponad 500 ranił.
Gospodarzem Świata w Powiększeniu była Magdalena Skajewska.
Polskie Radio 24/IAR
_____________________
Świat w Powiększeniu w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje