Raport: Polacy mieszkają w starych, niedogrzanych domach. Czy powstanie program termomodernizacji?
Nasze domy są często zawilgocone, niedoświetlone i niedogrzane - wynika z kolejnej, trzeciej europejskiego badania "Barometr zdrowych domów", przeprowadzonego na zlecenie Grupy VELUX. Potrzeba jest pilna zmiana tego stanu rzeczy.
2017-10-05, 13:02
Posłuchaj
Tymczasem astma, alergie czy nowotwory mogą wynikać ze złych warunków mieszkaniowych, a takie ma wielu Polaków, zwłaszcza właścicieli domów jednorodzinnych.
Połowa Polaków mieszka w domach jednorodzinnych, z których większość ma ponad 25 lat
− Prawie połowa mieszkańców Polski mieszka w domach jednorodzinnych. Jest ich 5 milionów, a większość ma ponad 25 lat - mówi Jacek Siwiński, prezes Velux Polska.
Jak podkreśla, tych domów jest 9-krotnie więcej niż wielorodzinnych.
W domach często nie mieszkają ludzie zamożni
− Jest stereotyp, że ich mieszkańcami są ludzie zamożnymi, tymczasem jest odwrotnie. Domy często w małych miejscowościach, wsiach, gdzie nie ma dużo pieniędzy, przecież właśnie takie budynki są realną przyczyną smogu w Polsce, mówi gość Agro Faktów.
REKLAMA
Potrzebny program wspierający modernizację domów
− Dlatego, dodaje, potrzeba jest realnego programu wspierającego remonty tych budynków, dzięki któremu nie tylko poprawimy warunki życia i zdrowia ich mieszkańców, ale mamy także szansę na zmniejszenie ubóstwa energetycznego, które dotyczy 9 mln Polaków, mówi gość radiowej Jedynki.
Na pierwszym planie jest naprawa, a nie poprawa np. termoizolacji
Do tej pory zajmowaliśmy się głównie budynkami wielorodzinnymi i właśnie w kontekście termomodernizacji.
− W wypadku domów jednorodzinnych powinniśmy mówić o gruntownym remoncie albo po prostu modernizacji, mówi Marek Zaborowski z Instytutu Ekonomii Środowiska w Krakowie.
Podkreśla, że nadal w przypadku domów jednorodzinnych mieszkańcy je remontują nie ze względu na poprawę ocieplenia, ale np. z powodu bardzo złego stanu technicznego.
− Na ogół myślą o naprawie, a nie termomodernizacji, mówi ekspert.
REKLAMA
Wsparcie łatwiejsze dla domów wielorodzinnych, niż jednorodzinnych
Wiceminister infrastruktury i budownictwa Kazimierz Smoliński przyznał, że fundusz termomodernizacji w Banku Gospodarstwa Krajowego, choć spełnia swoją funkcję w wypadku budownictwa wielorodzinnego, jest zbyt trudno dostępny dla domów jednorodzinnych.
Dlatego minister zapowiada wprowadzenie systemu, który nazywa dotacyjno-zwrotnym.
− Potrzeby są tak duże, że budżetu nie stać, potrzeby można oszacować na kilkadziesiąt miliardów złotych, niektórzy szacują, że termomodernizacja wszystkich domów w Polsce może kosztować nawet 200 mld zł, a to oznacza, że gdybyśmy dopłacali 10 proc., to kosztowałoby to nawet 20 mld zł, zwraca uwagę gość Polskiego Radia.
Pomoże Bank Światowy?
Wiceminister dodał, że obecnie są prowadzone także rozmowy z Bankiem Światowym, dotyczące wsparcia termomodernizacyjnego budynków mieszkalnych.
Bank Światowy chce uruchomić pilotażowy program w tej sprawie w województwach: śląskim i małopolskim, precyzuje wiceminister.
Termomodernizacja również z premii za oszczędzanie na Indywidualnych Kontach Mieszkaniowych.
Kazimierz Smoliński potwierdził, że na kompleksową termomodernizację będzie też można przeznaczyć premię uzyskaną za oszczędzanie na Indywidualnych Kontach Mieszkaniowych.
Projekt ustawy o Indywidualnych Kontach Mieszkaniowych, która pozwoli na systematyczne oszczędzanie na mieszkanie z premią ze strony państwa, ma być rozpatrzony w przyszłym tygodniu. Indywidualne Konta Mieszkaniowe mają być dostępne od 2018 roku.
Aleksandra Michałek – Tycner, jk
REKLAMA
Polecane
REKLAMA