Grzegorz Dolniak

Posłuchaj

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Pełniący obowiązki szefa klubu PO Grzegorz Dolniak zdementował doniesienia o tym, że miałby objąć stanowisko ministra sportu. Media spekulują, że miałby zastąpić na tym stanowisku Mirosława Drzewieckiego, który wczoraj podał się do dymisji w związku z aferą hazardową. Gość "Sygnałów Dnia" w Polskim Radiu zapewniał, że są to tylko doniesienia medialne.         

Grzegorz Dolniak pełni obowiązki szefa klubu parlamentarnego PO po tym, jak Zbigniew Chlebowski zrezygnował z tej funkcji na fali doniesień o jego udziale w aferze hazardowej. Według CBA, na skutek planowanych zmian w ustawie o grach losowych budżet państwa straciłby 469 milionów złotych.       

Gość Polskiego Radia uważa, że sprawa, związana z nowelizacją ustawy o grach losowych, nie spowodowała kryzysu w Platformie Obywatelskiej, jednak jest dla tej partii "poważnym ostrzeżeniem". Zdaniem Dolniaka, opozycja zręcznie wykorzystuje aferę do walki politycznej.         

Polityk zwrócił uwagę, że kwestią zmian w ustawie o grach losowych zajmował się także poprzedni rząd, kierowany przez Jarosława Kaczyńskiego. Zauważył, że wtedy CBA nie interesowało się tą sprawą. Jego zdaniem, może to świadczyć o tym, że Biuro wykorzystuje zamieszanie do własnych celów. Zwrócił uwagę, że szef CBA Mariusz Kamiński pochodzi z zaplecza politycznego Jarosława Kaczyńskiego.           

Zdaniem Grzegorza Dolniaka, aferą powinny się najpierw zająć prokuratura i CBA. Jeśli okaże się, że śledztwo, prowadzone przez te organy, nie przynosi rozwiązania sprawy, wówczas może zająć się nią komisja śledcza - dodał.