CIT: nadchodzi rewolucja w podatku od osób prawnych
Już tylko podpis prezydenta dzieli od wejścia w życie nowelizacji ustaw podatkowych, którą w piątek bez poprawek zaakceptował Senat. Według ekspertów, szczególnie w przypadku podatku od osób prawnych, przynosi ona rewolucję.
2017-11-13, 16:30
Posłuchaj
Zaproponowane przez Ministerstwo Finansów rozwiązania mają uszczelnić system i zapobiegać m.in. nieuzasadnionym optymalizacjom podatkowym.
Jakie zmiany czekają przedsiębiorców?
Nowe prawo, które najpewniej zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2018 roku zakłada m.in., że duże przedsiębiorstwa będą płaciły podatki tam, gdzie faktycznie uzyskują dochodu oraz ogranicza katalog wydatków, które można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Chodzi np. o opłaty z tytułu korzystania praw własności przemysłowej, mówi Tomasz Rolewicz, dyrektor w Zespole Podatków Korporacyjnych EY.
- Jakkolwiek nadal to będzie ten sam, znany nam od 1992 roku podatek CIT, to w istocie będziemy mieli do czynienia z zupełnie nowymi rozwiązaniami, które tak naprawdę na nowo każą spojrzeć na system podatku dochodowego od przedsiębiorców. Wiele instrumentów, taktyk czy strategii podatkowych, które od dłuższego czasu weszły do polskiej praktyki podatkowej, od nowego roku będą niemożliwe do zrealizowania – podkreśla rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
Dodatkowe 27,5 mld zł do budżetu
Nowe regulacje - według Ministerstwa Finansów - mają przynieść budżetowi w ciągu 10 lat dodatkowe 27,5 mld zł. Jednocześnie, jak zaznacza Michał Bator, zastępca dyrektora Departamentu Podatków Dochodowych w resorcie, dochody z CIT-u rosną już w tym roku.
REKLAMA
- W tym roku obserwujemy, że realizacja wpływów jest lepsza niż zakładana. W porównaniu do zeszłego roku mamy wzrost o 13 proc., gdyż w ciągu pierwszych 9 miesięcy mamy wpływów z CIT 28,4 mld zł wobec 25 mld zł w tamtym roku – podaje liczby ekspert.
Luka we wpływach z CIT…
W tym kontekście zastanawiający jest rok 2016. Wtedy to, pomimo wzrostu gospodarczego, płatnicy CIT wykazali straty na poziomie blisko 55,5 mld. To więcej o 36 procent w stosunku do roku 2015. A to oznacza lukę we wpływach z tego podatku w wysokości blisko 3 miliardów złotych. Według ministerstwa i ekspertów złożyło się na to kilka czynników, częściowo związanych ze wzrostem kosztów uzyskania przychodu.
- Najważniejszym czynnikiem, który mógł mieć wpływ na wzrost kosztów były rosnące koszty pracy. Wiadomo, że koszty wynagrodzenia są jednym z kluczowych elementów kalkulacji kosztów firm. Druga sprawa to, że w 2016 roku pojawiła się duża liczba nowych podatników CIT, to było 27 tys. nowych deklaracji. Wśród tego mamy na pewno grupę start-upów, czyli przedsiębiorstw, które dopiero wchodzą na rynek, które muszą rynek zdobyć i muszą ponosić nakłady, a przychody wiadomo – pojawiają się z pewnym opóźnieniem – tłumaczy Michał Bator.
… związana także z działaniami podatników
Druga grupa czynników, która miała wpływ na obniżone wpływy z CIT w ubiegłym roku, związana jest z działaniami podejmowanymi przez samych podatników, wyjaśnia Tomasz Rolewicz.
REKLAMA
- W połowie roku pojawiła się w polskiej rzeczywistości podatkowej ogólna klauzula mająca zapobiegać obejściu prawa podatkowego, wprowadzono Jednolity Plik Kontrolny. Przedsiębiorcy spodziewali się, że pewne nowe, uszczelniające regulacje pojawią się w podatkach dochodowych. W mojej ocenie część przedsiębiorców doszła do wniosku, że pewne działania, czy to restrukturyzacyjne, czy optymalizacyjne, które były potencjalnie przez nich rozważane, mogłyby być wykonane przez nich wcześniej, czyli w 2016 roku – uważa ekspert.
Będą kontrole
Te działania nie umknęły uwadze Ministerstwu Finansów, które ustami Michała Batora zapowiada:
- Te przypadki będą przedmiotem analiz ze strony administracji skarbowej pod kątem typowania do kontroli – podkreśla rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
W ubiegłym roku, do fiskusa z tytuły podatku CIT wpłynęło blisko 26,4 mld zł.
REKLAMA
W tym roku Ministerstwo Finansów założyło, że wpływy do budżetu z tytułu podatku od osób prawnych wyniosą 28,6 mld zł.
Błażej Prośniewski, awi
REKLAMA
REKLAMA