Władze Chin nasiliły prześladowania chrześcijan
Okres Świąt Bożego Narodzenia to szczególnie trudny czas dla chrześcijan w Chinach, wiernych nieuznawanego przez chińskie władze tzw. Kościoła podziemnego.
2009-12-25, 11:28
Jak informują zachodnie organizacje pozarządowe w ostatnim czasie w Chinach nasiliły się prześladowania wiernych Kościoła, który zamiast podporządkowania się komunistycznym władzom uznaje zwierzchnictwo papieża.
Według oficjalnych danych, w Chinach mieszka około 15 milionów protestantów oraz 5 milionów katolików skupionych w kontrolowanym przez chińskie władze tak zwanym Kościele patriotycznym.
Z roku na rok w Chinach wzrasta jednak liczba katolików i protestantów, którzy z pomocą wyświęcanych w tajemnicy księży, zakładają lokalne wspólnoty.
Według członków społeczności chrześcijańskich nieuznawanych przez chińskie władze, w Państwie Środka w ostatnim czasie nasiliły się prześladowania chrześcijan, którzy nie chcą podporządkować się oficjalnym strukturom Kościoła.
REKLAMA
Pod koniec listopada 5 przywódców wspólnoty protestanckiej w Lifen skazanych zostało na kary 7 lat więzienia. Msze w Lifen gromadziły coraz więcej wiernych, co lokalne władze postrzegały jako potencjalne zagrożenie. Wydano decyzję o zburzeniu kościoła. To doprowadziło do protestów wiernych, które stały się bezpośrednią przyczyną aresztowania przywódców protestanckiej społeczności.
Według szacunków międzynarodowych organizacji kościelnych w różnego rodzaju prywatnych liturgiach świątecznych w Chinach weźmie w tym roku udział około 50 mln osób.
mch, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), Tomasz Sajewicz
REKLAMA