Andrzej Anusz o stanie wojennym: do dziś musimy nadrabiać poniesione straty
– To było dla polskiego społeczeństwa dramatyczne wydarzenie – mówił w Polskim Radiu 24 dr Andrzej Anusz, politolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. 13 grudnia 1981 roku wprowadzony w Polsce został stan wojenny. o stanie wojennym mówił tez w PR24 historyk Piotr Dmitrowicz.
2017-12-13, 14:35
Posłuchaj
Jak podkreślał na naszej antenie dr Andrzej Anusz, poniekąd efekty stanu wojennego nadal są widoczne. – 13 grudnia z jednej strony był ogłoszeniem bankructwa politycznego, społecznego i gospodarczego systemu komunistycznego, bo było wiadomo, że tylko przy użyciu fizycznej siły rządzący mogą się utrzymać przy władzy, a z drugiej Polacy zapłacili za to bardzo wysoką cenę – mówił gość Polskiego Radia 24.
– Trzeba pamiętać o tysiącach ludzi prześladowanych, zmuszonych do emigracji, a także o ofiarach śmiertelnych. Polska wówczas cofnęła się w rozwoju o co najmniej kilkanaście lat. Do dziś musimy nadrabiać poniesione wtedy straty – wskazywał ekspert.
Więcej – m.in. o wygłoszonym przez premiera Mateusza Morawieckiego expose, a także spodziewanej rekonstrukcji rządu – w całej rozmowie z drem Andrzejem Anuszem.
Zdaniem Piotra Dmitrowicza historię zawsze trzeba pisać na nowo. - Ja zawsze mówię, że 13 grudnia 1981 roku gen. Jaruzelski i jego junta wypowiedzieli wojnę narodowi, by utrzymać swoją władzę. W czasach III RP zaczęto budować pewna narrację o stanie wojennym. Do stanu wojennego doszło, bowiem kilka lat wcześniej padły słowa Jana Pawła II, które zapoczątkowały budowę kilkumilionowej wspólnoty, która stworzyła „Solidarność”. Ci ludzie upominali się też o własną godność. Zapominamy też, że na początku lat 80. sytuacja ekonomiczna była dramatyczna – wskazywał historyk.
REKLAMA
Gospodarzem programu był Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/zz
____________________
Data emisji: 13.12.17
Godzina emisji: 11.15
REKLAMA