Prezydent Turcji: Baszar al-Assad to terrorysta, który zabił blisko milion własnych obywateli
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan nazwał prezydenta Syrii Baszara al-Assada "terrorystą", który zabił blisko milion obywateli swego państwa. Erdogan podkreślił, że nie ma dla niego miejsca w Syrii po zakończeniu toczącej się tam wojny.
2017-12-27, 17:23
Turecki prezydent, który w środę przebywa z wizytą w Tunezji, wystąpił na wspólnej konferencji prasowej ze swym tamtejszym odpowiednikiem Bedżim Kaidem Essebsim. - Jak możemy wyobrazić sobie przyszłość Syrii z przywódcą, który zabił blisko milion własnych obywateli? - powiedział Erdogan i podkreślił, że Assad jest liderem uprawiającym "państwowy terroryzm".
Zdaniem Erdogana, nie ma szans na polityczne rozwiązanie konfliktu w Syrii bez odsunięcia Baszara od władzy. Pozostawienie mu urzędu prezydenta byłoby "niesprawiedliwością" wobec Syryjczyków, którzy zginęli w tej wojnie - dodał turecki przywódca.
AFP przypomina, że Erdogan określił w ten sposób stanowisko Ankary zaledwie kilka dni po wystosowaniu wspólnie z Rosją i Iranem apelu do stron syryjskiego konfliktu o podjęcie rozmów pokojowych w Soczi.
W czwartek i piątek w stolicy Kazachstanu Astanie odbyła się kolejna tura rozmów między przedstawicielami władz w Damaszku a syryjskimi rebeliantami. Rosja i Iran - sojusznicy Assada - oraz Turcja, która w tej wojnie występuje przeciw syryjskiemu prezydentowi, zaproponowały wtedy zorganizowanie w Soczi pod koniec stycznia "Kongresu Dialogu Narodowego" Syrii.
REKLAMA
W negocjacjach w Soczi weźmie udział delegacja rządu w Damaszku, ale we wtorek syryjska opozycja i rebelianci odrzucili rosyjską propozycję i zarzucili Moskwie, że nie wywiera nacisku na swego sojusznika Assada tak, aby zakończył konflikt w swym kraju.
Przedmiotem najpoważniejszego sporu między stronami syryjskiego konfliktu jest przyszły los Assada. Opozycja domaga się jego odejścia, podczas gdy strona rządowa nie bierze w ogóle pod uwagę takiego rozwiązania. Moskwa i Teheran popierają syryjskiego prezydenta, jednak Erdogan podkreślił w środę, że "nie będzie pokoju z Assadem".
Ani rozmowy w Astanie, ani niedawna tura negocjacji pokojowych w Genewie nie przyniosły przełomu w tym konflikcie.
Wojna w Syrii w ciągu sześciu lat pochłonęła ponad 340 tys. ofiar śmiertelnych i przekształciła się w złożony konflikt, w który są zaangażowane regionalne i światowe mocarstwa. Konflikt ten zaczął się w marcu 2011 roku od krwawego stłumienia przez siły reżimu prezydenta Asada prodemokratycznych manifestacji.
REKLAMA
mr
REKLAMA