Australian Open: Djokovic jeszcze wierzy. Murray podziękował
Dwukrotny zwycięzca Wimbledonu Andy Murray nie wystąpi w wielkoszlemowym turnieju Australian Open. Może się okazać, że przez kontuzje czołowych tenisistów tegoroczne zawody będą mniej atrakcyjne niż w ostatnich latach.
2018-01-04, 18:20
15 stycznia startuje „Wielki Szlem Azji i Pacyfiku”, ale już teraz wiadomo, że nie będzie kilku czołowych graczy, a inni wstrzymują się z decyzją. Pewne jest, że Brytyjczyk nie pojedzie do Melbourne, gdyż od lipca zmaga się z kontuzją biodra i planuje operację.
- Niestety nie jestem gotowy na rywalizację. Po powrocie do domu rozważę wszystkie opcje. Doceniam wszelkie słowa wsparcia i mam nadzieję, że wkrótce wrócę do gry – przyznał Murray.
Zwycięzca US Open z 2012 roku ostatni raz na korcie pojawił się w lipcu, gdy w ćwierćfinale Wimbledonu cały czas zmagał się z bólem biodra.
Po dłuższej nieobecności spadł na 16. miejsce w rankingu. W grudniu pojawił się na pokazowym turnieju w Abu Zabi, gdzie przegrał z Hiszpanem Roberto Bautistą Agutem (2:6).
Australian Open opuści także Kei Nishikori, który od sierpnia zmaga się z urazem nadgarstka. Ponadto rekordzista turnieju, który triumfował sześć razy na kortach w Melbourne - Novak Djokovic również może nie zagrać. Serb wcześniej wycofał się z turnieju w Abu Zabi.
mb