Mateusz Kijowski: nie wstydzę się swojej twarzy

Były przewodniczący stowarzyszenia KOD Mateusz Kijowski oraz Piotr Ch. - były skarbnik tej organizacji, zostali oskarżeni przez Prokuraturę Okręgową w Świdnicy o poświadczenie nieprawdy w fakturach. Mężczyznom grozi do 8 lat więzienia. O sprawie mówili w PR24 politolodzy prof. Andrzej Gil i dr Krzysztof Kawęcki.

2018-03-06, 09:44

Mateusz Kijowski: nie wstydzę się swojej twarzy
Mateusz Kijowski. Foto: EAST NEWS

Posłuchaj

06.03.2018 Krzysztof Kawęcki: „Były lider KOD-u zawiódł swoich zwolenników”
+
Dodaj do playlisty

Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Rejonowego w Pruszkowie. Dotyczy okresu od 10 marca 2016 roku do 15 listopada 2016 roku

"Nazywam się Mateusz Kijowski i nie wstydzę się swojej twarzy. Proszę to zapamiętać. Nie życzę sobie, żeby mówić o mnie pierwszą literą nazwiska czy zasłaniać mi na zdjęciach oczy. Wiem, że to dodaje dramatyzmu materiałom i poniekąd uzasadnia brak zaangażowania w dociekanie do prawdy. Ale chociaż tyle możecie zrobić, uszanować moje życzenie w kwestii technicznej" - oświadczył Kijowski na portalach społecznościowych, odnosząc się do informacji o akcie oskarżenia.

"W mojej ocenie to jest koniec KOD-u" - tak marszałek Senatu Stanisław Karczewski skomentował informacje o oskarżeniu b. lidera i skarbnika KOD-u.

Do opinii marszałka Karczewskiego przychylił się prof. Andrzej Gil, który stwierdził, że "KOD jest już przeszłością". – Chyba nikt nie wierzy już, że ta organizacja może coś zdziałać. Czym innym jest problem jej lidera. Jego reakcja na zarzuty jest przewidywalna – Mateusz Kijowski idzie w kierunku upolitycznienia sprawy. Na pewno znajdą się ludzi, którzy go poprą. Tam gdzie pojawia się wątek finansowy, to powinien być jasny przekaz, że takich ludzi w polityce nie potrzebujemy. Trzeba poczekać na wyrok sądu – mówił gość Polskiego Radia 24.

REKLAMA

Faktury, zdaniem prokuratury, wystawiono za usługi informatyczne, które firma Kijowskiego i jego żony miała wykonać dla komitetu społecznego i stowarzyszenia KOD. Zdaniem śledczych, usługi te nie zostały wykonane, a Mateusz Kijowski oraz Piotr Ch. mieli przywłaszczyć sobie z tego tytuły 121 tys. zł.

Kijowski w wyjaśnieniach podał, że na posiedzeniu zarządu KOD ustalono, iż będzie mu wypłacane wynagrodzenie w wysokości 10 tys. złotych miesięcznie plus podatki. Wypłata wynagrodzenia miała być, jak podał w wyjaśnieniach, realizowana poprzez wystawianie faktur, w których miały być wskazane ogólnie wykonane prace, bez szczegółowego ich wykazu i zakresu.

Z kolei Piotr Ch. podał w wyjaśnieniach, że na spotkaniu zarządu KOD podjęto decyzję, że Mateusz Kijowski będzie świadczył usługi informatyczne na rzecz KOD, za które miał otrzymywać comiesięczne wynagrodzenie.

Więcej w całej audycji.

Gospodarzem programu był Jakub Kukla

Polskie Radio 24/IAR/PAP

REKLAMA

Data emisji: 06.03.2018

Godzina emisji: 12:45

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej