Porozumienie związków z pracodawcami przeciw umowom śmieciowym

NSZZ Solidarność i Federacja Przedsiębiorców Polskich chcą takiej zmiany przepisów, która pozwoli na usunięcie ekonomicznej promocji umów cywilnoprawnych, przez długi czas wzmacnianej przepisami ustawy Prawo zamówień publicznych.

2018-04-05, 19:46

Porozumienie związków z pracodawcami przeciw umowom śmieciowym
Porozumienie jest kolejnym etapem działań, po ustaleniach przyjętych na Radzie Dialogu Społecznego, a dotyczących zmiany ustawy o prawie zamówień publicznych. . Foto: Pixabay

Posłuchaj

O porozumienie w sprawie wspólnego popierania reform na rynku pracy, mówił Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich oraz Piotr Duda - przewodniczący NSZZ Solidarność /Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

W tym celu podpisały dzisiaj (tj. 05.04.2018 r.) porozumienie w sprawie wspólnego popierania reform na rynku pracy.

Zdaniem Marka Kowalskiego, przewodniczącego Federacji Przedsiębiorców Polskich, jest to uporządkowanie rynku pracy, czyli reforma, której wcześniej przyjętymi elementami były: ozusowanie mów-zleceń i wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej w wysokości 13 złotych.

− Porozumienie ma być klamrą, która zepnie to wszystko -zaznacza szef Federacji i wyjaśnia, że umożliwi ono osiągnięcie kilku pozytywnych zmian. Będą to między innymi: uwolnienie przedsiębiorców od obciążeń naliczanych ich zdaniem niesłusznie przez ZUS, a także możliwość zaksięgowania na kontach pracowników właściwej stawki za pracę, obowiązującej w danym momencie, dzięki czemu pracownicy będą mieli większą podstawę do naliczanej emerytury.

Ma też nastąpić zwiększenie wpływów do budżetu państwa, szacowane na 2,5 mld złotych rocznie oraz powstanie równych warunków konkurencyjnych dla wszystkich przedsiębiorców na rynku. W efekcie nie będzie już możliwe wprowadzanie dwu czy trzy-miesięcznych rozliczeń, co prowadziło do zaniżania stawek dla pracowników i pomniejszania podstawy emerytalnej. 

REKLAMA

Przyjęte w porozumieniu postulaty będą skierowane do rządu.

− To porozumienie jest tak ważne, ponieważ nowoczesna gospodarka nie może funkcjonować zarówno bez skutecznie działających przedsiębiorców, jak i bez dobrze opłacanych pracowników. I to jest puenta tego, co dzisiaj zrobiliśmy -podkreśla Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Piotr Duda - przewodniczący NSZZ Solidarność uważa, że zawarte porozumienie to narzędzie walki z umowami śmieciowymi i to decyduje o jego dużym znaczeniu. − Dokument podpisujemy z pracodawcami, którzy widzą, że umowy śmieciowe to także problem dla nich-zaznacza. Ta świadomość partnerów co do konieczności poprawy sytuacji jest powodem do zadowolenia dla strony solidarnościowej.

Dlatego Związek chce wyjść naprzeciw oczekiwaniom wszystkich przedsiębiorców mających od wielu lat problemy z kontrolami dotyczącymi właśnie odprowadzania składek na ubezpieczenie społeczne. Ale warunek jest taki: ile zostanie umorzone pracodawcom, tyle zostanie wpisane na konta emerytalne pracownikom, którzy pracowali i pracują na umowę zlecenie.

REKLAMA

− To będzie dla nich taki prezent, ale bardzo ważny, bo dzięki temu w przyszłości będą mieli wyższe emerytury - wyjaśnia Piotr Duda.

Porozumienie jest kolejnym etapem działań, po ustaleniach przyjętych na Radzie Dialogu Społecznego, a dotyczących zmiany ustawy o prawie zamówień publicznych. Chodzi o klauzule społeczne, według których nie tylko najniższe wynagrodzenie będzie wysoko punktowane w zamówieniu publicznym, ale też umowa o pracę.

− Podpisane porozumienie to jest ten kierunek, w którym chcemy iść wspólnie z pracodawcami- podkreśla przewodniczący NSZZ Solidarność.

Przypomniał on, że Związek głosował przeciwko projektowi Kodeksu Pracy przygotowanemu przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Pracy.

REKLAMA

Ocenia bowiem, że jest to projekt antypracowniczy. Jeżeli rząd będzie chciał promować ten projekt, to NSZZ Solidarność nie wyrazi na to zgody.  

− W najgorszym przypadku wyjdziemy na ulicę przeciwko temu projektowi, który został przygotowany przez Komisję Kodyfikacyjną - ostrzegł Piotr Duda.

Dariusz Kwiatkowski      

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej