20 tysięcy złotych zadośćuczynienia za tzw. "akcję widelec"
Piotr Hugues, kibic, który w 2008 roku został zatrzymany i postawiony w stan oskarżenia w ramach tzw. "akcji widelec", po dziesięciu latach doczekał się sprawiedliwości. Skarb Państwa ma mu wypłacić 20 tysięcy złotych zadośćuczynienia za przewlekłość postępowań karnych. Wyrok nie jest prawomocny.
2018-04-16, 20:10
- W ocenie sądu można mówić o naruszeniu prawego rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie. Od zdarzenia do prawomocnego uniewinnienia powoda minęło niemal 8 lat. W związku z tym działanie instytucji wymiaru sprawiedliwości - Skarbu Państwa należy poczytywać za bezprawne - uzasadniał podczas rozprawy Stanisław Zabłocki, sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa.
Powiązany Artykuł
Poszkodowani w "Akcji Widelec" mówią "dość". Setki tysięcy złotych odszkodowań
O tzw. "akcji widelec" oraz o sprawie Piotra Huguesa pisaliśmy ponad cztery miesiące temu. Był on jedną z 753 osób, które w 2008 roku policja zatrzymała przed meczem Legii Warszawa i Polonii Warszawa. Uczestników zdarzenia oskarżano o udział w nielegalnym zbiegowisku o charakterze chuligańskim. Ponad piećset osób - w tym Piotr Hugues, który czekał na swój wyrok 8 lat - zostało uniewinnionych.
- Jestem głęboko przekonany o tym, że te osiem lat funkcjonowania w stanie zawieszenia prawnego, miało negatywny wpływ na różne obszary mojego życia zarówno w zakresie aktywności sportowych, jak i naukowych - tłumaczył Piotr Hugues podczas jednej z rozpraw o odszkodowanie.
REKLAMA
Dziś (16.04.2018) w sądzie rozmawialiśmy z ojcem Piotra. - Nie oceniam tego wyroku w kategoriach finansowych, oceniam to, na ile ma on wpływ na święty spokój młodego człowieka - tłumaczył Tomasz Hugues, który przyznał jednocześnie, że po dziesięciu latach walki ta sprawa jest ostatecznie zamknięta.
Mecenas Krzysztof Nowiński, który w ramach inicjatywy "sprawiedliwość za widelec" udziela pomocy prawnej uczestnikom wydarzeń z 2008 roku, tłumaczył po rozprawie, że to nie koniec walki. - Ponad 150 osób otrzymało zadośćuczynienia, jednak procedury w dalszym ciągu trwają, w szczególności przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu - mówił.
Powiązany Artykuł
Kibic przez "Akcję Widelec" walczy z sądami 10 lat
Skąd ten "widelec"
REKLAMA
2 września 2008 roku przed meczem Polonia Warszawa - Legia Warszawa policja zatrzymała ponad 750 kibiców Legii, którzy przyszli pod stadion Polonii bez biletów. Kibice nazwali akcję "widelec", bo – jak twierdzą – plastikowy widelczyk był jednym z zarekwirowanych przedmiotów.
Przy kilku zatrzymanych znaleziono wówczas także kastety i bokserskie ochraniacze na zęby. Ponad 600 osób postawiono w stan oskarżenia pod zarzutem udziału w nielegalnym zbiegowisku o charakterze chuligańskim. Do tej pory w sprawie skierowano 22 akty oskarżenia, wyroki zapadły wobec 547 osób. 510 zostało uniewinnionych. Skazano 35 osób, z czego 26 nieprawomocnie.
Część poszkodowanych pozwała Skarb Państwa. W ramach akcji "Sprawiedliwość za widelec" sądy wypłaciły poszkodowanym ponad 280 tysięcy złotych. Skargi wniesiono też do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu
Wyrok, który zapadł w sprawie zadośćuczynienia dla Piotra Huguesa od Skarbu Państwa nie jest prawomocny.
REKLAMA
Przygotował Paweł Kurek
REKLAMA