Będą programy antysmogowe dla polskich miast z listy WHO

Pierwsze rozmowy nt. indywidualnych programów antysmogowych dla 3 z 10 miast powyżej 100 tys. mieszkańców z listy WHO przeprowadził we wtorek w Katowicach pełnomocnik premiera ds. programu Czyste Powietrze Piotr Woźny.

2018-04-17, 21:10

Będą programy antysmogowe dla polskich miast z listy WHO
Smog w Warszawie. Foto: Shutterstock/Mateusz Skoneczny

Z tych rozwiązań korzystać mają inne duże miasta dotknięte problemem zanieczyszczonego powietrza.

Program Stop Smog dla 23 miast w Polsce

Na początku kwietnia br. Woźny skierował do konsultacji projekt noweli o wspieraniu termomodernizacji i remontów, który umożliwi realizację pilotażowego programu Stop Smog. Pilotaż obejmie 23 miasta do 100 tys. mieszkańców, umieszczone przez Światową Organizację Zdrowia w 2016 r. na liście 50 miast w Europie z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem.

10 miast objętych indywidualnym programem antysmogowym

Pełnomocnik zapowiedział wówczas, że dla pozostałych 10 polskich miast z tej listy WHO, w których mieszka powyżej 100 tys. osób, powstaną indywidualne, skrojone pod ich potrzeby, modele współpracy. We wtorek w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim Woźny rozmawiał z przedstawicielami trzech takich samorządów: Katowic, Rybnika oraz Zabrza.

"Każde z tych miast, z którymi dzisiaj spotkaliśmy się, ma trochę inną sytuację. (…) Każde z nich boryka się z innymi problemami(...). Inne środki i inne działania będą musiały być stosowane. Więc wymaga to indywidualnych kontraktów i indywidualnych relacji z tymi miastami” - mówił podczas popołudniowego briefingu w Katowicach pełnomocnik.

Każde miasto wymaga indywidualnego programu

„Umówiliśmy się dzisiaj na wymianę informacji, daliśmy sobie nawzajem zadania domowe, myślę, że za kilka tygodni wracamy do dyskusji, aby wypracowywać indywidualne rozwiązania dla każdego z tych miast. Mamy też tu, na Śląsku, kolejne miasta, które będziemy zapraszali do urzędu wojewódzkiego, aby rozmawiać o indywidualnych receptach dla nich” - zapowiedział Woźny.

„Każde z tych miast ma bardzo dużo do zrobienia, jeśli chodzi o policzenie, inwentaryzację węglowych źródeł ciepła" – ocenił. W rozmowie z dziennikarzami wskazał też, że zarówno Katowice, Rybnik, jak i Zabrze deklarowały, że zasobem mieszkaniowym wymagającym specjalnego podejścia są u nich wielorodzinne budynki komunalne ogrzewane piecami węglowymi.

„Rozmawialiśmy, jak policzyć źródła emisji, w jaki sposób podejść do komunalnych wielorodzinnych zasobów mieszkaniowych i w jaki sposób z tego komunalnego zasobu, na który gminy mają wpływ, bo to w końcu ich mieszkania, usunąć te szkodliwe piece zastępując je siecią ciepłowniczą, siecią gazową, albo jakimiś innymi niskoemisyjnymi źródłami ciepła” - wyjaśnił pełnomocnik.

„Te dzisiejsze spotkania były na temat tego, aby w każdej z tych miejscowości – na podstawie informacji od ich włodarzy – przygotować indywidualne, dedykowane do potrzeb, programy poprawy jakości powietrza” - powtórzył przypominając, że duże miejscowości mają rozwiniętą sieć ciepłowniczą, a problem dotyczy m.in. możliwie efektywnego podłączania do nich dotychczasowych użytkowników pieców węglowych.

Pytany przez PAP o rozwiązania dla innych miast powyżej 100 tys. mieszkańców, które również dotyka problem smogu, a które nie znalazły się na liście WHO, ponieważ nie działają w nich odrębne stacje pomiarowe państwowego monitoringu powietrza (w woj. śląskim chodzi o Bytom, Chorzów czy Rudę Śląską), Woźny odpowiedział, że to
Światowa Organizacja Zdrowia, wyspecjalizowana agenda Organizacji Narodów Zjednoczonych opublikowała tę listę z 33 miejscowościami. "Chciałbym pomóc każdemu miastu w Polsce, które ma problem z jakością powietrza, natomiast żeby od czegoś zacząć, zaczęliśmy od listy, którą za nas napisała WHO. Ten klucz 33 miast zostaje” - powiedział.

Jak przypomniał, dla 23 miast z listy WHO poniżej 100 tys. mieszkańców zostanie wypracowane pewne zgeneralizowane podejście – zakładające przede wszystkim termomodernizacje i wymianę źródeł ciepła w budownictwie jednorodzinnym (pilotaż Stop Smog), które są tam największą potrzebą.

„Dla miast powyżej 100 tys. będzie to zindywidualizowane podejście i indywidualne kontrakty, o których zaczęliśmy dzisiaj rozmawiać. Wszystkie pozostałe miasta będą w sposób naturalny beneficjantami tego procesu, dlatego że z tymi miastami, które mamy na liście WHO, chcemy nauczyć się – we współpracy z samorządami – wydawać pieniądze na poprawę jakości powietrza” - zaznaczył Woźny.

„Te doświadczenia, te systemy informatyczne, które tu zostaną zbudowane, to są wszystko rzeczy, z których będą mogły skorzystać wszystkie miasta, które mają problem z jakością powietrza” - dodał.

Pod koniec marca br. apel o uwzględnienie całej Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (GZM) w rządowym programie termomodernizacji budynków Smog Stop wystosowali przedstawiciele tworzących Metropolię 41 miast i gmin centralnej części woj. śląskiego.

Celem programu pilotażowego Smog Stop jest m.in. "zoptymalizowanie wydatkowania wszystkich środków publicznych, które są dostępne w perspektywie budżetowej 2014–2020 na poprawę jakości powietrza w Polsce". Woźny zasygnalizował we wtorek wolę, aby „spróbować dokończyć ten proces specjalnym Programem Operacyjnym Czyste Powietrze”, zasilanym środkami z perspektywy 2021-2027.

PAP, jk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej