Piłkarze Legii kontra kibice. Stefan Białas tłumaczy swoich zawodników

Maciej Iwański pokazywał gest Kozakiewicza, a Bartłomiej Grzelak po strzeleniu bramki podbiegł do pustej trybuny. Piłkarze tłumaczą się, że chcą przypomnieć publiczności o kibicowaniu.

2010-03-24, 18:46

Piłkarze Legii kontra kibice. Stefan Białas tłumaczy swoich zawodników

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty
"W żadnym wypadku Grzelak i Iwański nie mieli na celu obrażania kogoś. To był taki impuls, dający sygnał, że potrzebujemy kibiców, że muszą nas wspierać, bo przecież jedziemy na jednym wózku" - tłlumaczy portalowi futbol.pl trener Legii Stefan Białas  "Iwański powiedział mi, że przed rzutem rożnym jeden facet strasznie mu naubliżał, a po wykonaniu tego kornera strzeliliśmy pierwszego gola. Prawda, pokazał mu gesty Kozakiewicza, ale tylko jemu, nikomu innemu!" - dodaje szkoleniowiec. 

Bartłomiej Grzelak incydent tłumaczy tak:



Legia wygrałą w meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski z Ruchem Chorzów 2-1, ale odpadła z dalszej rywalizacji.

dp, futbol.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej