Problemy młodych ludzi na rynku pracy

- Bez wątpienia mamy dziś rynek pracownika, ale problemem są niskie wynagrodzenia. Młodzi ludzie, chcąc podjąć się pierwszej pracy, myślą o pracy w swojej branży, w branży, w której studiują. Tymczasem często, więcej niż w korporacji, zarabiają jako kelnerzy – powiedział w Młodej Audycji Politycznej Bartosz Kijek (Młodzi Nowocześni). O tym, co boli młodych ludzi na rynku pracy, mówili także Jakub Drożdż (Młoda Prawica Porozumienie Jarosława Gowina), Aleksandra Prorok (Forum Młodych PiS) i Aleksandra Malitek (Klub Młodych Kukiz’15).

2018-05-01, 11:11

Problemy młodych ludzi na rynku pracy
mat. ilustracyjne. Foto: pixabay.com / CC0

Posłuchaj

1.05.18 Jakub Drożdż, Bartosz Kijek, Aleksandra Prorok i Aleksandra Malitek o młodych ludziach na rynku pracy
+
Dodaj do playlisty

Jak podkreślił w Polskim Radiu 24 Bartosz Kijek, firmy nie oferują dziś zarobków na takim poziomie, na jakim studenci mogliby się utrzymać np. w Warszawie. - Rozmawiamy o 2 tys. – 2.5 tys. zł. W momencie gdy student musi się utrzymać na studiach, prawdopodobnie zdecyduje się pracować jako kelner, gdyż - paradoksalnie - daje to wyższe zarobki niż praca w korporacji – zauważył gość.

Także Aleksandra Prorok przyznała, że choć mamy obecnie rynek pracownika, a firmy z sektora prywatnego wydają ogromne pieniądze na wszelkie kampanie rekrutacyjne i biją się o pracowników, próbują ich przyciągnąć nie wynagrodzeniem, ale benefitami.

- Duże firmy próbują przyciągać pracowników benefitami takimi jak np. karta Multisport czy świeżymi owocami w biurze, zamiast godnymi wynagrodzeniami. Pracy jest faktycznie dużo na rynku pracy, ale wynagrodzenie za tę pracę nie są tak wysokie, jak być powinny – zauważyła.

Prorok dodała ponadto, że rynek pracy wymaga od młodych ludzi zbierania doświadczenia już na studiach. - Po skończeniu 5-letnich studiów trzeba mieć już doświadczenie. Studenci nie mogą się dziś tylko uczyć, bo rynek pracy ich wypchnie. Taka osoba nie znajdzie pracy w zawodzie po studiach jeśli nie ma doświadczenia – mówiła.

REKLAMA

Na inną kwestię zwróciła uwagę Aleksandra Malitek. - W mniejszych miastach jest ogromny problem ze znalezieniem pracy. Na portalach internetowych przeważają głównie oferty pracy w call center, na stanowiskach przedstawiciela handlowego albo na stanowiskach kasjera, sprzedawcy. Istnieje też duża bariera wejścia dla młodych chcących prowadzić własną działalność gospodarczą z uwagi na wysokie składki na ubezpieczenie zdrowotne – zauważyła.

Do przedsiębiorczości młodych Polaków i tego, jak ich jej uczyć, odniósł się z kolei Jakub Drożdż. - Na uczelniach wyższych mamy inkubatory przedsiębiorczości, ale także specjalne platformy, gdzie możemy skonsultować własny biznes, wyznaczyć linię rozwojową i strategię dla swojej wymarzonej przedsiębiorczości. Ponadto, są programy stażowe, a wcześniej – jeszcze na etapie szkolnym, licealnym - są lekcje przedsiębiorczości choć nie na najwyższym poziomie. Ułożenie jednak dobrego programu przedsiębiorczości w liceum byłoby kluczem do rozwoju instynktu i pierwszych doświadczeń dla młodego człowieka by mógł wejść po maturze na rynek pracy – mówił Drożdż.

Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji był Jan Białostocki.

REKLAMA

Polskie Radio 24/pr

Więcej z cyklu Młoda audycja polityczna 

____________________ 

Data emisji: 1.05.18

Godzina emisji: 10:15


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej